Piłkarze MKS-u Szczawno-Zdrój już od ponad roku tułają się po innych boiskach. Najpierw występowali w roli gospodarzy na stadionie w Boguszowie, a w rundzie wiosennej grali na stadionie w Gorcach. Te zmiany nie wpłynęły dobrze na ich formę, bowiem MKS dość niespodziewanie spadł z hukiem z IV ligi. Już za kilka dni rozpoczynają się kolejne rozgrywki. MKS wystąpi w klasie okręgowej, gdzie uchodzi za jednego z faworytów rozgrywek. Świadczą choćby o tym bardzo dobrze rokujące wyników meczów kontrolnych. Tylko, gdzie w tym sezonie MKS będzie występował w roli gospodarza? Wszystko wskazuje bowiem na to, że nadal nie na swoim obiekcie, tylko na użyczonym stadionie. Dlaczego taka sytuacja ma miejsce?
Budowa boisk ze sztuczną nawierzchnią, niewielkiej bieżni lekkoatletycznej oraz boiska z naturalną nawierzchnia, a także zaplecza sanitarno-socjalnego pochłonie ponad dwa miliony zł. Trawiaste boisko piłkarskie z obiektem lekkoatletycznym i trybunami dla kibiców miało być gotowe w maju tego roku.
- Budowa kompleksu przebiegała zgodnie z planem, ale od pewnego czasu pojawiły się problemy z wykonawcą – mówi Tadeusz Wlaźlak, burmistrz Szczawna-Zdroju. – Wprawdzie tzw. część orlikowska, a więc boisko ze sztuczną nawierzchnią oraz boisko do gry w koszykówkę i pomieszczenia socjalne zostały oddane do użytku, ale mamy problem z boiskiem z naturalną nawierzchnią.
I faktycznie od kilku tygodni na obiekcie nie widać robotników pracujących przy budowie boiska z naturalną nawierzchnią. Z dobrze poinformowanych klubowych źródeł wiemy, że chodzi o sposób wykonania boiska. Działacze klubowi oraz miejscy urzędnicy mają zastrzeżenia do jakości proponowanej nawierzchni. Opóźnienie zdaje się coraz bardziej niepokoić kibiców MKS-u.
- Chodzę na mecze zespołu ze Szczawna-Zdroju od dawna. Byłem pewien, że ten sezon nasi zagrają na własnym odremontowanym obiekcie, ale wszystko wskazuje na to, że znów zostanie nam granie na wyjazdach – mówi pan Józef, kibic MKS-u.
MKS już za kilka dni inauguruje sezon. Pierwszych pięć spotkań piłkarze z uzdrowiska, zgodnie z terminarzem Okręgowego Związku Piłki Nożnej, rozegrają na wyjazdach. Na 18 września zaplanowany jest mecz Iskrą Jaszkowa Dolna, który pierwotnie miał się odbyć na stadionie w Szczawnie-Zdroju, jednak już jest pewne, że do tej pory nowe boisko z naturalną nawierzchnią nie będzie gotowe.
- Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia z wykonawcą i do końca tego roku cała inwestycja zostania zakończona – mówi Tadeusz Wlaźlak.
Z tych słów można więc wywnioskować, że zakończenie sporu może się jeszcze trochę przeciągnąć w czasie. Gdzie zatem będą występować w roli gospodarzy piłkarze MKS-u?
