Tegoroczny odpust Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Wambierzyckim Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin miał szczególny charakter. Bp Ignacy Dec wraz kilkutysięcznym tłumem wiernych i dziesiątkami przedstawicieli władz publicznych przyjął w uroczystym akcie Wambierzycką Madonnę na patronkę Ziemi Kłodzkiej.
- Dla nas samorządowców to dzisiejsze wydarzenie jest bardzo ważne ze względu na tożsamość narodową i kulturową – mówi inicjator wydarzenia, starosta kłodzki Krzysztof Baldy. – Ta ziemia związana jest z narodem czeskim, niemieckim i polskim, a ta Matka Boska nas jednoczy. Ja urodziłem się na tej ziemi i od lat pielgrzymowałem do tego sanktuarium. Ta ziemia jest niezwykle urodziwa. Urodzony w Wambierzycach prof. Arno Herzig nazwał ją „Krainą Pana Boga”. To było więc oczywiste, że chcieliśmy ogłosić tutejsza Madonnę patronką tej ziemi.
W trakcie homilii bp Ignacy Dec przybliżył w krótkiej katechezie o teologię wniebowzięcia Maryi. Biskup wyjaśnił, że jest ona pierwszym uczestnikiem zmartwychwstania Chrystusa. – Trzymając dziś w rękach wiązanki nowych zbóż i owoców wychwalamy Maryję, jako najpiękniejszy owoc naszej ziemi.
Następnie Biskup przypomniał, że tutejsza ludność przez wieki oddawała się w opiece Maryi w wambierzyckim wizerunku. Wspomniał wydarzenia z przed 29 lat, kiedy to 17 sierpnia 1980 roku kard. Stefan Wyszyński koronował w Wambierzycach figurkę Matki Bożej. Zwrócił uwagę, że nie był to dla Polski łatwy czas oraz na to, że również dziś problemy naszego kraju powinniśmy powierzać Maryi. – Na naszych oczach dzieje się wiele dobra, którym się cieszymy i za które Bogu dziękujemy. Ale także nie brakuje zła – mówił Biskup. – Niepokoją nas niektóre wydarzenia. W okresie transformacji ustrojowej powtarzano hasło: „Tyle wolności ile własności”. Dziś to przycichło, a przecież nadal jest ważne. Dlatego bardzo niepokoi wyprzedawanie majątku wypracowanego przez cały naród, fabryk, banków, stoczni. Decyduje się o nich za granicą. Czynią to gremia nie zawsze nam przychylne. Jan Paweł II wielokrotnie mówił, nie tylko o godności i suwerenności każdego człowieka, ale także każdego narodu, który powinien u siebie czuć się prawdziwym gospodarzem! – Na te słowa biskupa, zebrani zareagowali gromkimi brawami poparcia. Podobnie jak na kolejne. – Nie może być tak, że alternatywą dla dziury budżetowej jest wyprzedaż majątku narodowego albo podniesienie podatków. Trzeba doprowadzić do zgody politycznej wrogich względem siebie partii! Trzeba wrócić do tego, że naczelnym zadaniem władz przez nas wybranych jest troska o dobro wspólne, a nie interes partii, do której się należy!
