Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 4280
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kraj, Wałbrzych: Nielegalne żarówki

Czwartek, 20 sierpnia 2009, 10:52
Aktualizacja: 11:16
Autor: koj
Kraj, Wałbrzych: Nielegalne żarówki
Fot. mobi
Jeszcze tylko do końca sierpnia będzie można kupić żarówki o mocy większej niż 80 watów. Potem sklepom wolno będzie jedynie wyprzedać zgromadzone zapasy. W kolejnych miesiącach znikać będą ze sklepowych półek także żarówki o mniejszej mocy – docelowo ich sprzedaż ma się zakończyć w 2012 roku. Krucjatę przeciw żarówkom wypowiedziała Unia Europejska. Według jej dyrektywy kraje członkowskie muszą wycofać się ze sprzedaży tradycyjnych źródeł światła. Zastąpić mają je m.in. świetlówki energooszczędne.

Żarówka jest bardzo nieekonomicznym urządzeniem – tylko około 10% pobieranej energii zamienia się w światło, reszta emitowana jest w postaci ciepła. A takie marnotrawstwo kosztuje – wedle szacunków Komisji Europejskiej wprowadzenie zakazu pozwoli zaoszczędzić kwoty rzędu 10 miliardów euro, zaś emisja dwutlenku węgla do atmosfery zmniejszy się o około 32 miliony ton rocznie.

Zaoszczędzić możemy również my sami – przede wszystkim na rachunkach za prąd. Na początek czeka nas jednak wydatek. – O ile cena tradycyjnej żarówki to około złotówki, to za najtańszą świetlówkę energooszczędną trzeba zapłacić osiem-dziewięć złotych – mówi Katarzyna Szefler, doradca handlowy wałbrzyskiego marketu Castorama. Cena najdroższych sięga czterdziestu złotych. Różnica w cenie wynika z przede wszystkim z mocy żarówki i jej deklarowanej trwałości. Należy jednak pamiętać, że wszystkie objęte są dwuletnią gwarancją, więc nawet, jeśli ta najtańsza odmówi wcześniej posłuszeństwa, sklep wymieni ją na nową.

Wydatek jednak się opłaci – dwie najważniejsze zalety takich świetlówek to mniejsze zużycie prądu, a co za tym idzie niższe rachunki za energię oraz dłuższy czas działania – około sześciu-ośmiu tysięcy godzin. Dzięki temu zakup może zwrócić się już po pół roku.

- Sprzedaż świetlówek energooszczędnych już od kilku lat jest spora – ocenia Katarzyna Szefler. Nie obserwujemy jakiegoś specjalnie zwiększonego zainteresowania w związku z nowymi przepisami. Coraz częściej klienci pytają również o inne alternatywne źródła oświetlenia, jak np. żarówki diodowe. Są one jeszcze bardziej ekonomiczne od świetlówek energooszczędnych, ponieważ pobór mocy w ich przypadku to zaledwie kilku watów.

Na razie odstraszać może cena – 30-40 zł, ale to właśnie tego typu żarówkom specjaliści wróżą – nomen omen – świetlaną przyszłość.

Czytaj również

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group