Oprócz Wałbrzycha konnymi patrolami dysponuje jedynie kilka straży miejskich w Polsce. Jak mówi Anna Klich, opiekunka patrolu konnego wałbrzyskiej Straży Miejskiej:
- Konie to nie tylko sielanka. Nikt nam koni nie czyści, nikt ich nie siodła. Musimy poruszać się konno sprawnie w tłumie ludzi, na ruchliwej ulicy. Konie muszą być przystosowane do służby poprzez perfekcyjne opanowanie i perfekcyjną kontrolę jeźdźca - podkreśla strażniczka. - Konie to ciężka praca, ale i pasja oraz adrenalina. Do końskiego grona poszukujemy osób, które mają chociaż minimalne doświadczenie w hippice. Wystarczy, aby jeździec był samodzielny w stopniu podstawowym, o rozwinięcie umiejętności jazdy konnej zadbamy podczas wspólnych patroli.
Funkcjonariusze jeżdżący konno pełnią służbę w patrolach dwuosobowych. Poruszają się głównie w rejonie kompleksów leśnych Książańskiego Parku Krajobrazowego, ale także swoimi działaniami obejmują tereny pobliskiego Szczawienka, czy Podzamcza, zwłaszcza ogrodów działkowych tej największej dzielnicy miasta. Należy podkreślić, że oprócz patroli, do obowiązków jeźdźca zależą codzienne zabiegi pielęgnacyjne i zootechniczne przy zwierzętach.
Strażnicy nie tylko kontrolują prawidłowość parkowania pojazdów w rejonie kompleksu Zamek Książ, przemierzają lasy bacząc na nielegalną wycinkę drzew, biorą udział w poszukiwaniach zaginionych osób, przeprowadzają pogadanki z dziećmi zwiedzającymi stado.
Patrol konny spełnia również ważną funkcję reprezentacyjną, jest niejako wizytówką naszego miasta. Funkcjonariusze spotykają się z bardzo ciepłym przyjęciem turystów, którzy są po prostu zachwyceni strażą na koniach. Patrol konny jest chyba najczęściej fotografowanym patrolem strażników.
Konni strażnicy biorą udział, reprezentując swoją formację, w corocznym święcie jeźdźców, czyli Hubertusie. Dwukrotnie w Wałbrzychu miał miejsce marsz konny XIV Pułku Ułanów Jazłowieckich wspólnie ze strażą konną i oddanie hołdu patronce ułanów Matce Boskiej Niepokalanej. Strażnicy wzięli udział również w zorganizowanym przez Martynę Wojciechowską Korowodzie Nadziei, czyli akcji charytatywnej na rzecz dzieci chorych na raka.
