Środa, 24 kwietnia
Imieniny: Aleksego, Grzegorza
Czytających: 3856
Zalogowanych: 3
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Muzyczny „Karabin” Marii Peszek

Niedziela, 22 maja 2016, 11:45
Aktualizacja: Wtorek, 24 maja 2016, 12:38
Autor: Katarzyna Szwarc
Wałbrzych: Muzyczny „Karabin” Marii Peszek
Fot. Katarzyna Szwarc
W ubiegły piątek Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia po raz kolejny zamieniło się w kopalnię muzyki. Tym razem do naszego miasta zawitała Maria Peszek wraz z zespołem.

Ta artystka pochodząca z Wrocławia na początku swojej kariery stawiała swoje pierwsze kroki na scenie teatralnej, co nie jest żadnym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę fakt że wywodzi się z rodziny o teatralnych korzeniach – zarówno jej ojciec – Jan Peszek, jak i brat Błażej są aktorami. Jej debiut na ekranie miał miejsce gdy miała 10 lat – zagrała w serialu „Rozalka Olaboga” z 1984 roku. Jednak w tym samym roku pojawiła się również na deskach Teatru Juliusza Słowackiego w spektaklu „Wesele”. Od tego czasu wcieliła się w wiele różnych ról i ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie.

Muzyczny debiut Marii Peszek nastąpił w 2005 roku, kiedy to artystka stworzyła multimedialne przedstawienie pt. „Miasto mania”, do którego napisała scenariusz oraz większość tekstów, a także wyreżyserowała całe widowisko. Po sukcesie przedstawienia zarejestrowano jego ścieżkę dźwiękową, a album spotkał się z równie dobrym przyjęciem – płyta pokryła się platyną i dotarła do 6. miejsca na liście OliS. „Miasto mania” zdobyła również Fryderyki w kategorii Produkcja Muzyczna Roku, a sama Maria Peszek została uhonorowana tytułem Nowej Twarzy Fonografii.

Każdy kolejny album wydawany przez artystkę różnił się stylistyką i koncepcją, jednak za każdym razem twórczość Marii Peszek budziła kontrowersje i zmuszała do namysłu. Jej kolejna płyta – „Maria Awaria” – poświęcona była cielesności i zawierała wiele odniesień do sfery intymnej. Pomimo licznych niepochlebnych artykułów ukazujących się w tabloidach i prawicowych mediach, kolejna płyta piosenkarki znowu zdobyła platynę. Za „Marię Awarię”, Peszek ponownie otrzymała dwa Fryderyki (w kategoriach Autor Roku oraz Najlepszy Album Muzyki Alternatywnej), jak i została laureatką Paszportu Polityki w kategorii Muzyka Popularna.

„Jezus Maria Peszek” – trzeci album w dorobku piosenkarki – spotkał się z podobną reakcją środowisk konserwatywnych. Tym bardziej, że artystka otwarcie przyznaje, że nie oddałaby życia za Polskę, zdradza iż nie chce być matką, czy też porusza problem walki z nerwicą. Na tej samej płycie znajduje się też nieformalny hymn polskich ateistów - „Pan nie jest moim pasterzem”, który jak można się domyślać, również został odebrany niezwykle krytycznie. Jednak „Jezus Maria Peszek” znowu odniósł sukces i doczekał się również nagrania live – „Jezus is aLive”.

Maria Peszek wraz z zespołem przyjechała do Wałbrzycha w ramach trasy koncertowej promującej jej kolejne wydawnictwo – „Karabin”. Jest to kolejny już kontrowersyjny album, tym razem bazujący na temacie nienawiści i inności. Pomimo tego, iż utwory z tej płyty zostały napisane kilka dobrych miesięcy temu, jak ulał pasują do obecnej sytuacji na świecie, a nawet tuż obok nas, w naszym kraju – „świat się kończy za oknami – świat umiera na nienawiść”.

Przez wielu Maria Peszek uważana jest za głos pokolenia, które buntuje się przeciwko ustalonym normom i zasadom, ale jednocześnie jest zdecydowanie bardziej otwarte na świat oraz wszelkiego rodzaju inność, która nie wzbudza w nich poczucia zagrożenia, jak to można zaobserwować w dzisiejszej Polsce. „Daj mi być sobą – pozwól mi żyć. Inny nie znaczy gorszy lub zły”, śpiewa artystka na swoim najnowszym albumie.

Swoją serię z „Karabinu” Peszek wymierza we wszechobecną nienawiść do drugiego człowieka, która przejawia się w wielu różnych aspektach – poczynając od homofobii czy antysemityzmu i przekonuje, że „można szczuć słowem, można szczuć modlitwą – można dzielić ludzi, ciąć krzyżem jak brzytwą”. Jednocześnie piosenkarka nie ukrywa, że obecna sytuacja i „słowa jak naboje” ją niepokoją, ale wciąż jest zdania że „słowo może więcej niż pistolet”.

Nie jest jednak w tym odczuciu odosobniona, bo tłumy na koncertach pokazują, iż w pełni zgadzają się z odczuciami artystki. Wałbrzyski występ był jednym z najbardziej energetycznych koncertów w ostatnich czasach i zgromadził fanów w niezwykle dużym przedziale wiekowym. Nie zabrakło znanych hitów Marii Peszek z poprzedniego albumu oraz oczywiście wielu utworów z jej najnowszej płyty, a licznie zgromadzona publiczność śpiewała teksty wraz z piosenkarką. Wiele do myślenia dają słowa piosenki zamykającej „Karabin” – „albo wolność, albo strach”.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group