Na studnię i tunel natrafiono podczas prac porządkowych, prowadzonych przy drodze dojazdowej do Zamku. Po północnej stronie Dziedzińca Honorowego odkryto relikty Baszty Lodowej czy też Piwnicy Lodowej. Pozostałości murów baszty o planie zbliżonym do ośmioboku zajmują kwadrat o bokach około 5,5 metra. Na jej dnie, na głębokości 10 metrów znajduje się prostopadły, wykuty w skale tunel, oraz studnia, która ma głębokość przynajmniej 40 metrów - tyle bowiem wynosi odległość od dna baszty do gruzu zalegającego na dnie studni. Nie wiadomo jednak jak duża jest warstwa gruzu a co za tym idzie jak w rzeczywistości głęboka jest studnia.
Sam tunel ma około 10 metrów długości, przekrój około 1,5 metra i prowadzi w kierunku zachodnim, a więc teoretycznie mógł wychodzić na taras północny Zamku. Jego przeznaczenie jest w chwili obecnej nieznane. Planowane na 2017 rok prace obejmują zabezpieczenie górnego fragmentu baszty, zakrycie i zabezpieczenie powstałego przy zamkowych murach otworu, otwarcie dna baszty - po uzyskaniu zgodny Konserwatora Zabytków i wejście do studni, z której ma zostać wydobyty zalegający gruz, pod którym znajdować się mogą ciekawe artefakty. Po oczyszczeniu studni z gruzu, po wykonaniu inwentaryzacji i badań archeologicznych turyści będą mogli z zewnątrz oglądać podstawę Baszty Lodowej i podświetloną, kilkudziesięciometrową studnię.
Warto zaznaczyć, że odkrycie studni zadziwiło znawców historii Zamku Książ. Zamkowa studnia była poszukiwana. Pojawiły się informacje, że studnia powinna znajdować się na Czarnym Dziedzińcu i w tym właśnie miejscu rzeczywiście jest studnia, zasypana w czasie II wojny światowej. W zdumienie wprawia też głębokość studni na dnie Baszty Lodowej, ponieważ studnie przy starych zamkach w górach z reguły sięgają jedynie do kilkunastu metrów, natomiast ta ma ich przynajmniej 40.
