Informujemy, że ta strona internetowa używa pliki cookie. Można je wyłączyć poprzez zmianę ustawień przeglądarki. Korzystanie z niniejszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na stosowanie cookies, w sposób opisany w Polityce Prywatności.
Koszykarze wałbrzyskiego Górnika przegrali 15 punktami w Krakowie w meczu o awans do I ligi.
W pierwszej kwarcie ekipa gospodarzy udowodniła, że grać w koszykówkę potrafi. Po 3 minutach miejscowi prowadzili 5-0 i dopiero celną trójką odpowiedział Niedźwiedzki. Później gra się wyrównała i nasi dotrzymywali kroku rywalowi, ale po celnej trójce Załuckiego w 5. minucie zrobiło się 12-7 dla Krakowa. Z minuty na minutę gra przeciwnika wyglądała jednak coraz lepiej i w efekcie po 10 minutach Politechnika prowadziła 21-11.
R E K L A M A
Drugą ćwiartkę lepiej zaczęli wałbrzyszanie, którzy przez dwie minuty zaaplikowali rywalowi 7 punktów, nie tracąc przy tym żadnego (21-18). Niemoc gospodarzy przełamał Derkowski. W 24. minucie Politechnika prowadziła 26-20. W tym fragmencie meczu najlepiej w ekipie gospodarzy spisywali się Załucki i Pełka i to dzięki ich skutecznym akcjom nasz przeciwnik spokojnie prowadził kilkoma punktami. W 17. minucie trener Arkadiusz Chlebda wziął przerwę na żądanie, bowiem przewaga wzrosła do 9 punktów (31-22). W końcówce nasi jakby opadli z sił i oddali kilka niecelnych rzutów i do przerwy Kraków wypracował bezpieczną 12-punktową przewagę (39-27).
Trzecią kwartę znakomicie rozpoczęli gospodarze, bowiem za trzy punkty trafił Malczyk. Miejscowi grali jak natchnieni i w 23. minucie prowadzili już 47-29. Nasza ekipa sprawiała wrażenie pogodzonej z losem. Później gra toczyła się niemal punkt za punkt i po 30 minutach Politechnika prowadziła już 61-40 i właściwie stało się jasne, że faworyt z Krakowa nie zawiódł i pewnie pokona Górników.
Ostatnia ćwiartka nie przyniosła już żadnych emocji, bo trenerzy dali więcej pograć graczom rezerwowym. Po 3 minutach gry tej kwarty wynik niewiele się zmienił, bo rywale prowadzili 63-42. Nie sposób było nie zauważyć niskiej skuteczności graczy Górnika i wielkich problemów z grą w ataku. W 36. minucie po serii skutecznych rzutów wolnych naszych graczy i trójce Wróbla przewaga zmniejszyła się do 15 punktów (65-50). Mimo ambitnej postawy niewiele biało-niebieskim udało się już zdziałać i krakowianie wygrali 73-58. Nie da się jednak wygrać meczu grając na poziomie 35 procent celnych rzutów z gry.
Do komentujących
Przypominamy, że komentarze, które nie dotyczą treści artykułów, obrażają innych uczestników forum, pomawiają bohaterów tekstów, są wulgarne, propagują treści rasistowskie, nawołują do łamania prawa oraz zawierają rażące błędy ortograficzne, nie będą akceptowane.
Regulamin forum czytaj tu.
09-04-2017 18:50 | ~antyluj |
*.internet.cyfrowypolsat.pl (31.0.*.*)
Takie życie. Górnik to synonim upadku, bankructwa, degradacji i porażki. Nie ma zatem powodów do zdziwienia.
17-04-2017 15:51 | ~kibic 1946 |
*.gprs.plus.pl (37.248.*.*)
Trzeci sezon jest ten sam problem, zajmujecie 2 miejsce zamiast 1 w rundzie zasadniczej oczywiście na własne życzenie. I tak Kłodzko awansowało, teraz Wrocław awansuję bo mieli 1 miejsce w grupie i duzo łatwiejszą droge do awansu. Górnik ma drużynę na 1 ligę ale te same błędy się powtarzają co sezon. Pan trener po odpadnięciu jeżeli ma honor powinien podać sie do dysmisji.
Jeśli nie posiadasz jeszcze swojego konta w portalu Wałbrzyszek - zarejestruj się!