Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 4035
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION, Szczawno-Zdrój: Na sesji o Zakładzie Przyrodoleczniczym

Niedziela, 11 marca 2018, 6:41
Aktualizacja: 10:01
Autor: JAZ
REGION, Szczawno-Zdrój: Na sesji o Zakładzie Przyrodoleczniczym
Fot. red
W szczawieńskim Ratuszu odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Szczawna Zdroju. W trakcie zebrania debatowano nad jakością zabezpieczeń zniszczonego budynku oraz jego przyszłych losach.

Burmistrz Szczawna Zdroju rozpoczął sesję od przedstawienia własnych refleksji na temat zdarzenia.
- Na miejscu byłem już przed godziną drugą. Z żalem patrzyłem jak ogień niszczy ten obiekt. Widziałem jak strażacy walczyli z pożarem. – mówi Marek Fedoruk. – Szybko okazało się, że to jest ważny obiekt dla instytucji. Przyjechał do nas komendant wojewódzki straży pożarnej, był jego zastępca. Był wicewojewoda Kamil Zieliński, starosta Jacek Cichura. Wszyscy deklarowali pomoc w miarę możliwości.

Głos w sprawie przebiegu akcji gaśniczej zabrali również przedstawiciele wałbrzyskich służb mundurowych. Zebrani na sali mieszkańcy miejscowości szukali w ich słowach otwierdzenia popełnienia przez, zarządzającego Uzdrowiskiem, Pawła Skrzywanka błędów proceduralnych. Z wysłuchanych raportów nic takiego jednak nie wynikało.

- O godzinie 1:19 otrzymaliśmy informację, że pali się Zakład Przyrodoleczniczy. Na miejsce został wysłany patrol policji, który potwierdził zgłoszenie. W trakcie akcji gaśniczej przestawiono dwa pojazdy, które uniemożliwiały sprawne działanie strażaków. W tej chwili czekamy na opinię biegłego. Działamy zgodnie z postępowaniem prokuratorskim, ale jednak jest to początek postępowania przygotowawczego dlatego należy poczekać na pierwsze wnioski – mówi Rafał Siczek, zastępca komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu.

- Zgłoszenie pierwsze było do policji. Do nas zgłoszenie przyszło o 1:21. Sześć minut później 7 zastępów straży pożarnej było już na miejscu. Mieszkańcy okolicznych budynków opowiadali, że obudził ich trzask walących się elementów drewnianych. To pokazuje jak duży był to pożar. Strażacy weszli do środka aby sprawdzić czy ktoś się znajduje w środku. Po stwierdzeniu, że obiekt jest pusty wycofali się na zewnątrz. Waląca się konstrukcja dachowa oraz rozległy pożar zagrażał w tym momencie ich życiu – mówi Piotr Kaliński z Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu. -. Naszym kolejnym problemem było zabezpieczenie znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie, budynku wielorodzinnego. Wiejący wiatr mógł doprowadzić do przeniesienia się płomienia na okoliczne obiekty. Akcja była skomplikowana i trudna. Ze względu na niską temperaturę, woda marzła tak szybko, że strażacy wracali z terenu akcji w zamarzniętych skorupach. .– dodaje Kaliński.

Kolejne głosy niezadowolenia dało się słyszeć gdy głos zabrał Paweł Skrzywanek, prezes Uzdrowiska Szczawno-Jedlina. Mieszkańcy komentowali niemal każde słowo co wyprowadziło prezesa z równowagi

- Jestem do dyspozycji policji i prokuratora. Podlegam paragrafom i nie dam się wciągnąć w tego typu rozmowę. Jeżeli śledztwo wykaże, że popełniłem błąd to zostanę ukarany – mówi Paweł Skrzywanek. – Obiekt spełniał jednak wszystkie możliwe wymogi bezpieczeństwa. Inaczej nie zostałby dopuszczony do użytku w takiej formie. Budynek posiadał zabezpieczenia przeciwpożarowe w trzech obszarach. Na miejscu w części odgradzającej część pomieszczeń medycznych, zamontowane były drzwi przeciwpożarowe, które zresztą zdały egzamin. Do dyspozycji strażaków znajdował się system wewnętrznych hydrantów i sieć gaśnic. Nie było wymogu instalowania dodatkowych zabezpieczeń – dodaje prezes

System automatycznego zabezpieczenia przeciwpożarowego musi być montowany w obiektach zabytkowych. Takie panowało przeświadczenie zarówno wśród mieszkańców jak i radnych Szczawna Zdroju. Okazuje się jednak, że aby spełnić ten warunek, spalony obiekt musiałby znajdować się na krajowej liście zabytków. Wpisany był jedynie do rejestru zabytków, co potwierdziła konserwator zabytków Anna Nowakowska-Ciuchera.
Poparł go Paweł Kaliński z wałbrzyskiej straży pożarnej.

Z sali padło pytanie, dlaczego taki system mimo wszystko nie został zainstalowany. Odpowiedzi nieoczekiwanie udzielił burmistrz Marek Fedoruk.

- W tym sporze zarówno jedni jak i drudzy mają rację. W myśl przepisów budynek spełniał wszystkie normy bezpieczeństwa. Oczywiście szkoda, że nie było w nim zainstalowanego automatycznego systemu przeciwpożarowego. Dlaczego? Wszystko kosztuje. Gdyby ktoś mi powiedział, że będzie to kosztować 2 miliony zapewne mielibyśmy problem z jego instalacją. Gdyby jednak kosztował 2 tysiące złotych, natychmiast byśmy go zamontowali – mówi burmistrz.

Czy Zakład Przyrodoleczniczy zostanie odbudowany?

- Pytano mnie czy ten obiekt będzie odbudowany. Kiedy widziałem ludzi, którzy oglądali budynek, którzy płakali, widząc co się stało, uważam, że to jest wystarczająca odpowiedź. Dla tych ludzi ważne jest, aby budynek został odbudowany i tak się stanie – mówi burmistrz Szczawna Zdroju. - Trudno przewidzieć czy będziemy w stanie przekazać środki z budżetu miasta. Szacowane koszty odbudowy kształtować się będą w milionach złotych. Wstępnie mówi się o 30 milionach. Budżet miasta to 30 milionów, a wiadomo, że mamy też plany wydatkowe i trudno przewidzieć jaką kwotę będziemy mogli przeznaczyć z własnych środków.

Prezes Uzdrowiska Szczawno-Jedlina jest podobnego zdania.

- Budynek w sensie funkcjonalności nie istnieje. Dzięki bogu ogień nie dotarł do części pomieszczeń medycznych. Udało się nam uratować całą część balonogiczną czyli wanny, sprzęt do fizjoterapii. Spłonęła kriokomora, historyczna komora pneumatyczna i spłonęły gabinety do leczenia osteoporozy. Straty materialne są duże, ale materia ma to do siebie, że można ją odtworzyć – mówi Paweł Skrzywanek.

Odbudowa nie będzie łatwym procesem. Należy najpierw zabezpieczyć zgliszcza spalonego budynku, tak aby nie dochodziło do kolejnych zniszczeń. Kolejnym krokiem będzie stworzenie projektu i uzyskanie odpowiednich pozwoleń.

- Zachowały się mury obiektu. Jest on wpisany do rejestru zabytków zgodnie ze stanem jaki zaznaczono w latach 30-tych. W związku z tym musi zostać odbudowany w obecnym obrysie. Możliwe jest stworzenie projektu, który będzie uwzględniał dodatkowe elementy jak baza noclegowa, baseny, ale musi to objąć istniejący obrys murów – mówi konserwator zabytków, Anna Nowakowska-Ciuchera.

Na wszystko potrzebna będzie ogromna suma pieniędzy, których Szczawno Zdrój nie jest w stanie zapewnić samodzielnie.

- Wysłałem pismo do Prezesa Rady Ministrów, naszych posłów. Otrzymaliśmy natychmiastową odpowiedź od premiera rządu. Ponadto To że to jest ważny obiekt dla instytucji, pokazało kto do nas przyjechał. Był tu Komendant wojewódzki straży pożarnej, był jego zastępca. Był wicewojewoda Kamil Zieliński, starosta Jacek Cichura. Wszyscy deklarowali pomoc w miarę możliwości Czujemy, że pomoc płynie z zewnątrz, ale oczywiście na ten moment nie mogę stwierdzić kto i na ile jest w stanie pomóc. – mówi burmistrz Marek Fedoruk.

Odbudowa Zakładu Przyrodoleczniczego zapowiada się na proces, który potrwa i niekoniecznie zakończy się w tym roku.

- Moim zadaniem w tej sytuacji jest zapewnienie Uzdrowisku możliwość normalnego funkcjonowania. Udało nam się zapewnić ciągłość zabiegów w innych miejscach. Mam nadzieję, że będziemy mogli tak działać do czasu odbudowy Zakładu Przyrodoleczniczego. Kuracjuszy mogę zapewnić, że Uzdrowisko funkcjonuje i pomimo niedogodności będzie nadal funkcjonowało. Cieszę się że możemy działać dalej dlatego wszystkich serdecznie zapraszamy – mówi Paweł Skrzywanek.

Czytaj również

Komentarze (4)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group