Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 5341
Zalogowanych: 3
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Budżety jak ogień i woda

Wtorek, 22 grudnia 2009, 19:10
Aktualizacja: 19:12
Autor: szela
Wałbrzych: Budżety jak ogień i woda
Fot. szela
Jeden z rozmachem i dużym deficytem, drugi ostrożny z niewielką nadwyżką. Samorządy Wałbrzycha i powiatu wałbrzyskiego uchwaliły swoje budżety na 2010 rok. Wałbrzychowi, przy ok. 330 milionach zł dochodów, zabraknie 37 milionów, powiat, z dochodem 120 mln zł, będzie miał ponad 160 tysięcy zł nadwyżki. Miasto chce wydać na inwestycje co najmniej 80 mln zł, powiat poprzestanie na niecałych 20 milionach.

Przyszłoroczny budżet gminy Wałbrzych wzbudził niemałe emocje, zwłaszcza, że rok 2010 to rok wyborów samorządowych. Nie zabrakło więc oskarżeń pod adresem obecnych władz miasta o chęć zyskania poklasku mieszkańców, kosztem finansowego ryzyka.
- Będziemy zadłużeni na ok. 57 mln zł, z czego 36 mln nie ma pokrycia w dochodach. Zaczniemy wiele inwestycji, ale boję się, że nie będzie ich za co skończyć, bo nikt nam nie udzieli kredytu. To jest klasyczny budżet wyborczy – twierdzi opozycyjna radna Alicja Rosiak

- Wykazujemy kwoty jako deficyt, ale zostanie on pokryty przyznanymi dotacjami z Unii Europejskiej, których na razie nie możemy w budżecie uwzględniać – wyjaśnia prezydent Piotr Kruczkowski.
Opozycji udało się wprowadzić poprawki do budżetu, ujmując z promocji, dodając do kultury, zdrowia i małej infrastruktury. Prezydent określił zmiany jako kuriozalne.
- Praktycznie zlikwidowano promocję miasta. Opozycja nie chce, aby Wałbrzych dynamicznie się rozwijał – grzmi w specjalnym oświadczeniu Piotr Kruczkowski.
- To nieprawda – odpiera zarzuty Paweł Szpur.

Jak się okazuje, lewica i Wałbrzyska Wspólnota Samorządowa chcą przeznaczyć “przesunięte” pieniądze na wystawę wałbrzyskiej porcelany, hospicjum, mammografie dla kobiet oraz nowe przystanki.

Tymczasem starosta powiatu wałbrzyskiego, Augustyn Skrętkowicz podkreśla, że budżet powiatu z pewnością nie jest wyborczy, natomiast oparty na mądrym gospodarowaniu pieniędzmi.
- Jak obejmowaliśmy urząd, deficyt wynosił 19 mln zł. W przyszłym roku będziemy mieć nadwyżkę. Niewielką, ale zawsze to nadwyżka, a nie deficyt – mówi samorządowiec. Ile by się dyskusji nie toczyło, uchwalone budżety będą weryfikowane przez życie. Przepisy pozwalają wprowadzać do nich poprawki, z czego włodarze skwapliwie korzystają.

Czytaj również

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group