Podczas takiej pogody może wydarzyć się dosłownie wszystko, nawet zamarznięcie ze skutkiem śmiertelnym. Gdy widzimy osobę leżącą na ziemi najczęściej myślimy, że jest pod wpływem alkoholu. Czasem może się jednak okazać, że to ktoś, kto kilka chwil wcześniej poślizgnął się na śliskim chodniku i stracił przytomność. W takiej sytuacji warto zareagować i pomóc, bo każda sekunda może okazać się niezwykle cenna.
- Najczęstszymi urazami podczas tak niskich temperatur są odmrożenia, które są bardzo niebezpieczne dla zdrowia i mogą zakończyć się nawet martwicą tkanek – tłumaczy jeden z pracowników wałbrzyskiego pogotowia.
Obszarami szczególnie narażonymi na tego typu urazy są nos, uszy, policzki oraz palce stóp i dłoni. Dlatego ważne jest, żeby przed wyjściem z domu nałożyć na siebie ciepłe ubranie, które ochroni właśnie te części ciała.
Istnieje wiele błędów, których należy się wystrzegać. Przede wszystkim niewskazane jest palenie na mrozie, gdyż nikotyna zwęża naczynia krwionośne, a także picie alkoholu, który sprawia jedynie iluzję ciepła, powodując rozszerzenie naczyń i doprowadzając do przechłodzenia organizmu. Gdy jest nam zimno, a nie mamy w pobliżu żadnego schronienia, pamiętajmy, że ruch jest naszym najlepszym przyjacielem.
Stanie i kulenie się w niczym nam nie pomoże. Dobrym pomysłem jest włożenie rąk pod pachy oraz rozluźnienie części garderoby, które mogą uciskać i tamować krążenie. Przede wszystkim jednak należy uważać na dzieci i osoby starsze lub chore. To one są najbardziej narażone na urazy.
