Spotkanie było jedną z imprez towarzyszących wizycie Prezydenta RP, Bronisława Komorowskiego, w kraju kwitnącej wiśni. W Forum wzięło udział ponad 200 firm japońskich i ponad 50 polskich przedsiębiorców. Była z nimi prezes wałbrzyskiej strefy.
- Pozyskanie japońskich inwestorów to proces długotrwały, może zająć nawet kilka lat - wyjaśnia Barbara Kaśnikowska. – W biznesie Japończycy cenią kontakty osobiste, chcą poznać partnera i nabrać do niego zaufania. Stąd waga takich imprez jak targi, czy misje, które dają możliwość bezpośredniego spotkania i rozmowy. Japończycy dużą wagę przykładają do punktualności i prawdomówności. Jeśli składamy im obietnice, to musimy ich dotrzymać – to jedna z podstawowych zasad współpracy biznesowej z japońskimi firmami – tłumaczy szefowa wałbrzyskiej strefy.
W Polsce działa około 300 japońskich firm, w tym około 70 produkcyjnych. Na terenie wałbrzyskiej strefy jest ich 12. Zainwestowały blisko 4,9 mld złotych. Zatrudnienie znalazło w nich ponad 4000 osób.
- Uruchomiliśmy cykl specjalnych spotkań narodowościowych dla naszych inwestorów. Z japońskimi przedsiębiorcami spotkaliśmy się już dwukrotnie. W ten sposób identyfikujemy problemy, na jakie natykają się firmy z Japonii w swojej codziennej działalności w Polsce. No i wspólnie szukamy rozwiązań. Rozmawiamy też o tym, co sobie w Polsce chwalą. To daje nam argumenty w rozmowach z kolejnymi potencjalnymi inwestorami. Wydaje się, że naszym największym atutem są ludzie. Japończycy chwalą sobie szczególnie zaangażowanie i lojalność polskich pracowników – opowiada Barbara Kaśnikowska.
Inwestorzy przyznają, że do wałbrzyskiej strefy przyciągają ich nie tylko ulgi podatkowe i doskonale przygotowane tereny, ale również wysoka jakość obsługi. Potwierdzeniem tego jest wyróżnienie w rankingu fDi Magazine. W 2014 roku Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna została – jako jedyna w Polsce - doceniona za opiekę, jaką otacza inwestorów.
