Na stronie Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu możemy przeczytać: "W piątek ,27 lutego 2009 o godz. 13.15 w Sali Witrażowej wałbrzyskiego Ratusza nastąpiło uroczyste podpisanie umowy o współpracy pomiędzy Wałbrzychem a Borysławiem. W uroczystości wziął udział prezydent Wałbrzycha Piotr Kruczkowski, stronę ukraińską natomiast reprezentowali zastępcy mera Maria Grabluk i Giennadij Korkoniszko."
Zastanawiające jest, iż ówczesnym władzom Wałbrzycha nie przeszkadzało to, że w tym mieście stoi pomnik Stepana Bandery, który został postawiony z inicjatywy władz samorządowych w 1998 roku. Ponadto 28 lutego 2011 roku Rada Miejska Borysławia nadała honorowe obywatelstwo wspomnianemu Banderze. Oprócz niego uhonorowano także generała UPA Romana Szuchewycza i Jewhena Konowalca, który m.in. przewodził OUN. Inicjatorem uchwały była frakcja szowinistycznej partii Swoboda, która oskarżana jest o promowanie banderyzmu i nazizmu. Na Facebooku sprawa została nagłośniona przez fanpejdż Car Roman.
Jak to możliwe, że przez te wszystkie lata nikt nie zwracał na to uwagi? Dla przykładu władze Tarnowa w 2021 roku potrafiły zerwać współpracę z ukraińskim Tarnopolem po tym jak Roman Szuchewycz jednomyślną decyzją radnych został patronem stadionu w tym mieście. Czy Wałbrzych stać na taki gest?
Artykuł ten nie ma na celu wywoływania nastrojów antyukraińskich. Jednakże nie można pozwalać na to by nam Polakom pluto w twarz przez gloryfikację katów naszego narodu, tym bardziej, że wielu wałbrzyszan ma kresowe pochodzenie. Współpraca z Borysławiem powinna zostać jak najszybciej zakończona. Na początek zacznę od tego artykułu. Jeśli władze Wałbrzycha nie zakończą tej haniebnej współpracy to podejmę dalsze działania mające na celu nagłośnienie sprawy.
Damian Danielak