Fiesta Havana prowadzona przez bezkonkurencyjną grupę SalsaMania z Wrocławia okazała się sporym sukcesem.
Mimo iż gości tym razem nie było tak dużo jak zwykle, to i tak chwilami na parkiecie robiło się naprawdę tłoczno. Salsa, cha-cha, bachiata i dziki reggae-ton w wykonaniu tancerzy wrocławskiej grupy, przyciągały wzrok i zachęcały do wzięcia udziału w przygotowanych warsztatach.
Nie zabrakło konkursów, w których tworząc dziwaczne figury, uczestnicy mieli okazję wygrać zaproszenia na kolejne imprezy w klubie. Tym razem, oprócz muzyki latynoskiej, Adrien Ciechowski, muzyk i instruktor z grupy SalsaMania, który tego wieczoru pełnił rolę dj, puścił gościom także kilka hitów lat 80. Zależnie od temperatury na parkiecie obecni bawili się przy dźwiękach Pretty Women, Wake me up before you go go, piosenek Jacksona czy przebojów z filmu „:Dirty Dancing”.
Na ochłodę, tradycyjnie, obsługa przygotowała tematyczne drinki o inspirujących nazwach: Havana, Słodka Rozkosz, Gruby Ed czy Ścięty Bonetti. Zabawa skończyła się nad ranem.
