Sobota, 20 kwietnia
Imieniny: Agnieszki, Czesława
Czytających: 4915
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jaroszów: Klasa A: Podgórze przegrywa wygrany mecz

Środa, 19 maja 2010, 13:16
Aktualizacja: 13:17
Autor: Sławomir Jaśkiewicz
Jaroszów: Klasa A: Podgórze przegrywa wygrany mecz
Marcin Łysakowski (w białej koszulce) strzelił trzy gole w Jaroszowie, ale Podgórze i tak schodziło z boiska jako pokonane
Fot. red
Bez szczęścia, bez punktów. Tak można podsumować spotkanie Podgórza z Unią Jaroszów. Wałbrzyszanie, mimo iż prowadzili 2–0, to ulegli drużynie z Jaroszowa 4–3. Katem i antybohaterem tego spotkania okazał się… bramkarz Podgórza, który swą słabą dyspozycją i koszmarnymi interwencjami, pogrzebał szanse na zdobycie jakichkolwiek punktów.

Początek spotkania wyśmienicie rozpoczęli wałbrzyszanie, bowiem już w 3. minucie objęli oni prowadzenie. Po strzale Pytlewskiego bramkarz gospodarzy wypiąstkował piłkę przed siebie, a nadbiegający Łysakowski bez większych problemów skierował ją do siatki rywali. Od tego momentu przyjezdni przejęli inicjatywę i to oni nadawali tempo gry. W 20 minucie doskonałą okazję bramkową zmarnował Paduch, który dwa razy próbował zaskoczyć Krawczyka, ale tym razem bramkarz Unii bronił bez zarzutów. 60 sekund później goście dopięli swego i podwyższyli wynik spotkania. Drugą bramkę dla Podgórza i to po indywidualnej akcji zdobył „Łysy”. W 35. minucie doskonałą okazję zmarnowali miejscowi, gdyż po strzale jednego z napastników, piłka trafiła w słupek. Ale co się odwlecze to nie uciecze i 7 minut później było już tylko 2-1 dla Podgórza. Kapitalny strzał jednego z pomocników Jaroszowa powędrował w samo okienko bramki Skonecznego.

Drugą odsłonę meczu lepiej rozpoczęli gospodarze. W 48. minucie doprowadzili oni do wyrównania i to przy pomocy słabej postawy bramkarza gości, który próbując obronić strzał, skierował futbolówkę do własnej bramki. Ta bramka podcięła nieco skrzydła podopiecznym trenera Sajdaka i 9 minut później niedosyt Podgórza zamienił się w istny komediodramat. Po szybkiej i ładnej kontrze, miejscowi objęli prowadzenie i to kolejny raz za sprawą Skonecznego. Golkiper Podgórza drugi raz z rzędu okazał się „pomocny” dla zawodników Jaroszowa i przy obronie strzału, palcami wpakował piłkę do własnej bramki. I tak z 2-0 dla Podgórza, zrobiło się 3-2 dla Jaroszowa. Podłamani wałbrzyszanie próbowali doprowadzić do wyrównania i ku zdziwieniu wszystkich, ta sztuka im się udała. W 70. minucie po rzucie rożnym piłkę do bramki rywali wpakował Łysakowski, dla którego było to już 14 trafienie w bieżącym sezonie. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, po raz kolejny przypomniał o sobie Skoneczny, który przy obronie jednego ze strzałów wypuścił piłkę z rąk, a stojący obok niego zawodnik Unii bez trudu, skierował piłkę do siatki, 4-3. I zamiast cieszyć się z wygranej, drużyna Podgórza rozpaczała nad porażką, która jak się później okazało…była nieunikniona.

Unia Jaroszów - Podgórze Wałbrzych 4-3 (1:2)
Bramki dla Podgórza: Marcin Łysakowski – trzy (3), (21), (70),

Podgórze: Skoneczny – S.Jaśkiewicz (60’Łungowski), Hertmanowicz, Marszałek (46’ Szlawski) , Sędłak (76’ Boruszewski) - Sajdak, Poczachowski (70’ Boszczyk), Grygiel, Pytlewski – Paduch, Łysakowski Trener: Paweł Sajdak

Czytaj również

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group