Oto list pana Piotra Rojka:
"Aktywność wałbrzyskiej Straży Miejskiej koło Publicznej Szkoły Podstawowej nr 15 w godzinach 7.40 – 8.05.
Na wstępie zaznaczam, że jestem w sprawę zaangażowany. Zostałem ukarany przez Straż Miejską pod Szkołą Podstawową nr 15 w Wałbrzychy za zatrzymanie pojazdu w miejscu niedozwolonym. Czekam na wezwanie przed Sąd Grodzki. Napisałem ten tekst po informacji, że ukarana została również moja koleżanka, która odwozi do PSP nr 15 trójkę dzieci.
Co się dzieje na ulicy przed PSP 15 w godzinach 7.30 – 8.05, no może 8.10, każdy może sobie wyobrazić dość łatwo. To samo, co dzieje się przed każda szkołą około 8.00 rano przed wieloma szkołami w Polsce i na Świecie. Mnóstwo samochodów, duży ruch, wielu rodziców odprowadzających dzieci, pani która z wielki znakiem STOP przeprowadza dzieci przez przejście dla pieszych. Codzienny rozgardiasz. Spóźnieni się śpieszą, a Ci, którzy zawsze mają czas, rozmawiają. W momencie, gdy dzwoni dzwonek, robi się lekko nerwowo, bo okazuje się, że mnóstwo ludzi nagle chce wejść do szkoły w jednej chwili. Każdy ma swoje zadania. Swoje zadanie ma również Wałbrzyska Straż Miejska. I to jest nieco inne zadanie niż na przykład przed szkołą w Denver, gdzie mieszka mój kolega. Tam Policja Lokalna reguluje ruchem przed szkołą, aby każdy bezpiecznie i w miarę komfortowo mógł odwieźć dziecko do szkoły. Takie tam dają zadania lokalnym siłom porządkowy. Takiej samej pomocy udziela mieszkańcom policja w okolicach godziny 14.00. W Denver nie w Wałbrzychu. W Wałbrzychu zadanie Straży Miejskiej jest inne. Polega ono na wystawieniu jak największej ilości mandatów w godzinach 7.30 – 8.10. Podejrzewam, że na czas. Najłatwiejszym łupem padają spóźnialscy. Chcąc, aby dzieci zdążyły przez 8.00, parkują w zdecydowanie niewłaściwy sposób i popełniają wykroczenia. Oczywiście są to rodzice najmłodszych dzieci. Ci, którzy mają starsze dzieci, mogą tylko na momencik stanąć, wypuścić pociechę i szybko uciec przed karzącą ręką sprawiedliwości. Dzieci młodsze, wymagające odprowadzenia, nie dają swoim rodzicom szans. Czasem zdarza się, jak w moim przypadku, że rodzic starszego dziecka, zadowolony z udanej ucieczki o 7.40, już o 7.45 dostanie sms, że dziecko zapomniało bloku do rysowania. I wtedy trzeba podjechać pod szkołę o 7.59. Wpaść do szkoły, oddać blok, wyjść już po dzwonku o 8.01 …wpaść w ręce organów sprawiedliwości.
Ufam, że naprawdę Straż Miejska w Wałbrzychu perfekcyjnie realizuje swoje zadania i jedynie dodatkowe wolne moce poświęca na łowy pod PSP 15. Może jednak warto rozważyć pomoc w sprawie ruchu pojazdów przez 40 minut rano? Ale wtedy pewnie każda szkoła, by tego chciała. Chociaż… Straż Miejska nie łowi pod 15 codziennie..to może łowi też pod innymi szkołami. Czyżby wybierała te, gdzie najtrudniej zaparkować?
Piotr Rojek
