– Dziękuję za akcję w Świebodzicach. Za akcję, która pokazała, że polska straż pożarna jest profesjonalna, a polscy strażacy są gotowi na poświęcenie, kiedy trzeba ratować życie ludzkie – powiedział minister Mariusz Błaszczak podczas spotkania ze strażakami w dniu ich święta.
Lista strażaków SGPR Wałbrzych biorących udział przy zdarzeniu w Świebodzicach:
mł.bryg. Paweł Kaliński
st. asp. Krzysztof Stachyrzak
asp. Piotr Gnosowski
mł. ogn. Tomasz Janiak
st. sekc. Paweł Zimnowodzki
mł. ogn. Przemysław Staśkiewicz
asp. Tomasz Dębski
st. sekc. Przemysław Gad
sekc. Damian Babiarz
sekc. Łukasz Bodziony
st. sekc. Kamil Kroczyński
ogn. Wojciech Rzepa
asp. Robert Wesołowksi
st. sekc Paweł Krawczyk
sekc. Grzegorz Jagodziński
sekc. Przemysław Jadczak
mł. asp. Adam Poręba
sekc. Adamczyk Dominik
st. sekc.Paweł Markiewicz
mł. asp. Patryk Gajowy
asp. Stanisław Janowski
st. ogn. Mariusz Koszyk
mł. asp. Dariusz Kolesiński
st. kpt. Przemysław Szpanier
sekc. Łukasz Buczek
Straż pożarna od wielu lat cieszy się najwyższym zaufaniem społecznym wśród wszystkich służb i instytucji. Przez 24 godziny na dobę strażacy dbają o bezpieczeństwo obywateli, nierzadko narażając przy tym swoje zdrowie i życie. – Codziennie udowadniacie, że służba nie jest dla strażaków pustym hasłem. Ryzykujecie swoje zdrowie i życie, by nieść pomoc. Zawsze jesteście na miejscu - tam, gdzie potrzebuje was społeczeństwo – powiedział minister Mariusz Błaszczak na spotkaniu ze strażakami.
Z okazji przypadającego 4 maja Dnia Strażaka, szef MSWiA spotkał się z funkcjonariuszami Państwowej Straży Pożarnej, którzy brali udział w akcji ratowniczej w Świebodzicach na Dolnym Śląsku. W sobotę 8 kwietnia br. w godzinach porannych doszło tam do zawalenia dwupiętrowej kamienicy. Pierwsze zastępy ratowników dotarły na miejsce już po 4 minutach od przyjęcia zgłoszenia. Okazało się, że zniszczeniu uległo około 80 proc. budynku. Jak podkreślali strażacy, gruzowisko było „zbite”, gdyż wszystkie ściany szczytowe odchyliły się na boki, a wszystkie stropy budynku zapadły się pionowo do samego parteru. Osuwające się pozostałości budynku zagrażały bezpieczeństwu ratowników.
- Będąc na miejscu zdarzenia miałem okazję zobaczyć, w jak ekstremalnych i niebezpiecznych warunkach prowadzona była akcja. Ratownicy z ogromnym poświęceniem, ręcznie przeszukiwali gruzowisko. W takiej sytuacji najlepiej można dostrzec to, czym jest etos służby. Dziękuję za akcję w Świebodzicach – powiedział szef MSWiA.
W związku z akcją ratowniczą w Świebodzicach szef MSWiA wręczył Odznaki „Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej”. Złote Odznaki otrzymało 5 strażaków oraz burmistrz Świebodzic. Srebrną Odznaką „Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej” wyróżnionych zostało 12 funkcjonariuszy, natomiast Brązową Odznaką 27 strażaków.
Podczas uroczystości minister Mariusz Błaszczak przyznał nagrody finansowe 25 funkcjonariuszom Państwowej Straży Pożarnej. Nagrody dla 31 strażaków przyznał również komendant główny PSP nadbrygadier Leszek Suski. Z kolei awanse na wyższe stopnie służbowe otrzymało 18 strażaków. - Akcja w Świebodzicach była dla nas bardzo ciężka. Była to jedna z największych akcji w ostatnich latach prowadzonych na Dolnym Śląsku. Część osób z tej kamienicy udało nam się uratować. Części nie udało się uratować. To jest właśnie tragedia strażaka, który jest bezsilny - szczególnie wobec żywiołu, czy klęski, kiedy nie może już innym osobom pomóc - powiedział komendant główny PSP nadbrygadier Leszek Suski.
Minister Mariusz Błaszczak, wręczając awanse na wyższe stopnie służbowe, nagrody i wyróżnienia, podkreślił, że w Świebodzicach strażacy po raz kolejny pokazali, że są profesjonalistami przygotowanymi do prowadzenia skomplikowanych działań ratowniczych w najtrudniejszych warunkach. - To dzięki takiej postawie i wzorowej współpracy z innymi ratownikami, spod gruzów zniszczonej kamienicy udało się wydobyć żywych ludzi – zaznaczył szef MSWiA.
Podczas akcji w Świebodzicach ratownikom udało się wyciągnąć spod gruzów dwie dorosłe osoby oraz 13-letniego chłopca. Jedna osoba o własnych siłach wydostała się z gruzowiska jeszcze przed przybyciem strażaków. W katastrofie zginęło sześć osób, w tym dwoje dzieci w wieku szkolnym, a cztery osoby zostały ranne. W akcji ratunkowej brało udział ponad 200 ratowników wśród nich byli m.in. funkcjonariusze z grup poszukiwawczych, którzy do swojej pracy wykorzystują psy. Teren był przeszukiwany za pomocą specjalistycznego sprzętu m.in. kamer termowizyjnych i geofonów.
Źródło: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji
