Oto, co napisał Piotr Sosiński:
„Za kilka dni, dokładnie 30 sierpnia, obchodzić będziemy 147. rocznicę urodzin mieszkającego i pochowanego w Wałbrzychu na cmentarzu na Sobięcinie – Konstantego Skirmunta. Ten polski polityk i dyplomata, zanim osiadł na Ziemiach Zachodnich, był członkiem Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu, ministrem spraw zagranicznych w Drugiej Rzeczpospolitej, posłem i ambasadorem RP w Londynie i Rzymie. Bezdyskusyjnie to jeden z ważniejszych dyplomatów odrodzonej w 1918 roku Polski, człowiek wielkiej wiary i mądrości.
Urodził się w miejscowości Mołodowo koło Kobrynia. Pochodził z zamożnej rodziny ziemiańskiej. Ukończył studia prawnicze w Petersburgu. Jako konserwatysta udzielał się w Stronnictwie Krajowym Białorusi i Litwy. Od 1909 roku do rewolucji październikowej był członkiem rosyjskiego parlamentu. Od 1916 roku kooperował z założonym przez Romana Dmowskiego Stronnictwem Demokratyczno-Narodowym. W latach 1917-1919 był członkiem Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu, był jego przedstawicielem w Rzymie, z jego ramienia uczestniczył w Konferencji Wersalskiej. Tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości został ambasadorem w Rzymie.
W 1921 roku objął resort spraw zagranicznych, którym kierował do następnego roku. Zdążył wypracować całościową koncepcję polskiej polityki zagranicznej opartą na zasadzie pokojowego rozwiązywania konfliktów i poszanowania zawartych kontraktów. Co ważne dla nas, mieszkańców pogranicza, był gorącym zwolennikiem przyjaźni z Czechosłowacją. W latach dwudziestych sprawował mandat posła i senatora, reprezentował też Polskę w Lidze Narodów. Wycofał się z życia politycznego w 1934 roku. Cztery lata później dostał ataku apopleksji, który spowodował częściowy paraliż, do końca życia zachował jednak sprawność umysłową.
Na ziemię wałbrzyską przybył już jako osiemdziesięcioletni staruszek, zamieszkał w roku 1946 pod opieką sióstr Niepokalanek na Sobięcinie. Tam zmarł trzy lat później.
O skali tej postaci świadczy fakt, że był odznaczony Wielkimi Wstęgami Orderu Polonia Restituta, francuskiej Legii Honorowej, Korony Włoskiej, belgijskiego Orderu Leopolda, jugosłowiańskiego Orła Białego, norweskiego św. Olafa, angielskiego Orderu Wiktorii i flamandzkiej Białej Róży.
Zachęcam wszystkich Państwa do odwiedzenia w tym dniu mogiły Konstantego Skirmunta i oddanie mu należnej czci. Pamiętajmy o wielkich postaciach naszego Miasta”.
dr Piotr Sosiński
Radny Województwa Dolnośląskiego