„Łysek z pokładu Idy” to powieść Gustawa Morcinka z 1933 roku opowiadająca o losach tytułowego konia - Łyska, wożącego węgiel w kopalni i jego niezwykłej przyjaźni z jednym z górników. Jednak przedstawienie nie będzie opowiadać tej historii.
– Łysek jest częścią sezonu „Znamy, znamy” - mówi o spektaklu Jan Czapliński, odpowiedzialny za opracowanie i dramaturgię tekstu. – Wydaje nam się, że Łyska jak najbardziej znamy, nie tylko z dzieciństwa, ale także ze szkoły.
Dlatego z tekstu Gustawa Morcinka nie zostawiliśmy zbyt wiele. Jest to spektakl o dzieciach, które tą historię nam opowiadają. Trzy uczennice poprzez swoją wrażliwość starają się filtrować opowieść o Łysku, którego poznały w szkole – wyjaśnia.
- Najważniejsze jest tu odwrócenie perspektywy, pokazanie tych dzieci, które na placu zabaw opowiadają, jak rozumieją Łyska i jakie wartości z niego wyciągnęły – dodaje reżyser Radosław Rychlik. - Dla nas najistotniejsze było, żeby pokazać ten ich mały świat.
Wybór Starej Kopalni nie jest więc przypadkowy. Jej niepowtarzalny klimat i otoczenie Lampiarni, w której odgrywana będzie sztuka, oddaje idealnie beznadzieje życia Łyska. Dzięki temu, widzom łatwiej będzie zrozumieć przesłanie przedstawienia.
Za muzykę odpowiedzialny jest Michał Lis i jak zapewnia dyrektor Teatru, Danuta Marosz, będzie ona grana na żywo. W spotkaniu, oprócz aktorów, udział wziął także Prezydent Miasta Wałbrzycha Piotr Kruczkowski, który skorzystał z okazji i pochwalił się zgromadzonym, co do tej pory osiągnięto i jak przebiegać ma proces rewitalizacji Parku Wielokulturowego Stara Kopalnia.
