Sobota, 13 grudnia
Imieniny: Łucji, Otylii
Czytających: 11885
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Audyt to słowo (nie)zakazane

Sobota, 13 grudnia 2025, 6:40
Autor: Jerzy Jacek Pilchowski
Wałbrzych: Audyt to słowo (nie)zakazane
Fot. red
Poniżej prezentujemy tekst autorstwa Jerzego Jacka Pilchowskiego.

Jerzy Jacek Pilchowski

Radni Tomasza Maciejowski i Rafał Kiercz opublikowali pewnego rodzaju wstęp do propozycji programowej wałbrzyskiego PiS-u. Wśród członków i sympatyków PiS-u temperatura wyraźnie podskoczyła. Jeszcze wyżej podskoczyła wśród członków i sympatyków tuskowej Koalicji. Widać to patrząc jak zamurowało tych którzy są zwolennikami niewidzialnej ręki
rynku - czyli nie lubią gdy im ktoś na rączki patrzy.

Do niedawna, radni Maciejowski i Kiercz byli przez nich głośno i chętnie krytykowani. Teraz ci sami ludzie nie chcą skorzystać z okazji aby przy pomocy audytu udowodnić, że TM i RK się mylą i miliardowy dług Wałbrzycha jest szansą na świetlaną przyszłość naszego miasta.
       
Trudniejsza do zrozumienia jest cisza jaka zapanowała wśród PiS-owskich posłów, europosłów, itp. Oni przez długi czas siedzieli nad Pełcznicą i starali starali się coś z brudnej wody wyłowić. Niektórym się to nawet udawało. Dajmy im więc trochę czasu na to aby pozbierali myśli i porozmawiali między sobą o tym jaka jest aktualna mądrość etapu. Chyba wiedzą, że budżet miasta wysycha w coraz szybszym tempie. Zostawiam ich więc (na jakiś czas) w spokoju. Zastanówmy się wspólnie nad tym co dzieje się na sesjach Rady Miasta.

Jeden obraz jest warty tysiąca słów. Wiele obrazów może pokazać cały krajobraz. Tak jest z publikowanymi na fejsbukowych profilach radnych TM i RK rolkami z posiedzeń Rady Miasta. Jest ich już wystarczająco dużo aby lepiej zrozumieć to co się na nich widzi. Warto również pomyśleć o tym w kontekście różnych historycznych odniesień. Radni Maciejowski i Kiercz to są współcześni Lisowczycy. Szybcy, zwrotni i zdyscyplinowani. Potrafią zaatakować w najmniej spodziewanym miejscu, zadać bolesne straty i zniknąć w porannej mgle. Aby pojawić się w innym miejscu. Dzięki temu duża ale ociężała (intelektualnie) armia naszego ukochanego prezydenta kręci się coraz bardziej nerwowo. Łamiąc przy tym własne szyki.

Ciekawa jest też scenografia posiedzeń Rady Miasta. TM i RK siedzą po jednej stronie sali. Obok nich siedzi radny Piotr Sosiński. Z jego punktu widzenia jest to chyba najgorsze z możliwych miejsc. Obejmuje go bowiem oko kamery i widać wyraźnie, że jak układa na laptopie pasjansa. A może taka jest jego polityczna strategia i pokazuje w ten sposób, że jest ale go nie ma? Dalej siedzą jego aniołki; Mucha, Fabicka i Wierzbicka. Ich oko kamery najczęściej nie obejmuje. Nie ma to jednak żadnego znaczenia gdyż i tak są przezroczyste. Jestem ciekawy co się dzieje gdy któraś z nich leci gdzieś samolotem. Na lotniskach mają bowiem takie bramki które dokładnie wszystkich prześwietlają. I jak obsługa zobaczy, że nie widać kręgosłupa to myśli pewnie, że przyleciało UFO lub jakaś genetycznie zmodyfikowana terrorystka.

Po drugiej stronie sali też jest ciekawie. Siedzi tam w zwartym szykuterakotowa armia cesarza. Wyglądają groźnie ale właściwości terakoty są takie, że nawet najwierniejsi żołnierze mogą tylko trwać i milczeć. Ważną częścią tej sali jest oczywiście stół prezydialny. W tym miejscu, skandalem jest to na czym siedzi pan prezydent Roman Szełemej. To jest zwykłe krzesło i jest to chyba obraza majestatu. Tron powinien być pozłacany, duży i postawiony na okrytym dywanem wywyższeniu. Trudno się więc dziwić, że on nie lubi tam siedzieć i często wychodzi z siebie lub z sali. Czasami tylko obecny jest na sesji trochę dłużej i wtedy jego ulubionym zajęciem jest stawianie do pionu radnego Sosińskiego.

Warto również słuchać tego co mówi pan przewodniczący RM Krzysztof Kalinowski. Ciężkie ma życie gdyż na niego spada obowiązek mówienia dziwnych i śmiesznych rzeczy, takich które mają przykryć racjonalne wypowiedzi radnych TM i RK.
Dodając do tego miny i gesty KO-wców, to wałbrzyski Kabaret Dramatyczny im. Anity Szaniawskiej może się ze wstydu schować.

Jak to wszystko podsumować? Często zaczynam następny akapit od; Wracając do … - W odniesieniu do sytuacji nie ma to jednak sensu. Następny akapit zacznę więc od; Patrząc do przodu ... - Sytuacje jest bowiem teraz znacząco inna. Padło    (nie)zakazane słowo AUDYT.

Oznacza to, że finansowy smok został zaproszony do wyjścia z jaskini i stanięcia na ubitej ziemi. Cesarz i jego terakotowe żołnierzyki zrobią oczywiście wszystko aby to zlekceważyć. A pan radny Sosiński i jego aniołki też będą chyba czekać na sygnał – od znanych i ważnych - do ataku lub odwrotu.

W tym miejscu, powinienem chyba zacząć pisać poważnie. Ciekawe jest to, czy radnym TM i RK starczy determinacji aby spokojnie ale konsekwentnie iść do przodu. Konkretnie aby systematycznie realizować proponowany audyt. Można to robić krok po kroku. Zaczynając od przygotowania dokumentu w którym wyliczone zostaną wiszące nad nami pożyczki, obligacje miejskie i inne finansowe obowiązki. Takie jak zapłacenie gminie Marciszów za wodę lub    rozpoczęcie rekultywacji terenu po MoBruku.

Twoja reakcja na artykuł?

1
50%
Cieszy
0
0%
Hahaha
1
50%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2025 Highlander's Group