Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 3801
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION: Czy grozi nam powódź? Ulewy i wezbrane rzeki

Środa, 24 czerwca 2009, 16:00
Aktualizacja: 19:51
Autor: Szela
REGION: Czy grozi nam powódź? Ulewy i wezbrane rzeki
Wałbrzych, ul. Andersa
Fot. Szela
Alarm powodziowy w gminie Stare Bogaczowice i kilkadziesiąt zalanych piwnic w Wałbrzychu. To sytuacja po obfitych deszczach w powiecie wałbrzyskim. Nerwowe chwile przeżywają też mieszkańcy Jaczkowa w gminie Czarny Bór. Na razie rzeki nie wystąpiły z koryt, choć wszystko zależy od intensywności nadal zapowiadanych opadów.

Wójt Starych Bogaczowic, Leszek Świętalski woli dmuchać na zimne. Dlatego, mimo, że płynące przez gminę Strzegomka i Czyżynka koryt jeszcze nie opuściły, to pomny wydarzeń sprzed paru lat, utrzymuje ostry dyżur w gminie. - Szczegółowe prognozy pokazują, że dziś po południu może spaść nawet 60 litrów wody na 1 metr kwadratowy – mówi wójt. Sytuacja i tak jest znacznie lepsza, niż jeszcze kilka lat temu, a to dzięki częściowej regulacji potoku Czyżynka. - Bez tego znów byśmy popłynęli – twierdzi Świętalski.

Mieszkańcy gminy już się nauczyli, że trzeba mieć na podorędziu worki i piasek, i nie czekać, aż ktoś przyjdzie zabezpieczyć ich domostwa. - Niestety, ucierpiało parę nowych domów, położonych tuż nad rzeczką. Ludzie budowali w pobliżu wody, choć odmawiałem wydania pozwolenia na budowę, ostrzegając przed zalaniem. Odwoływali się, zezwolenia uzyskiwali, a teraz płaczą, choć oczywiście im współczuję. My już wiemy, że z wodą żartów nie ma – dodaje wójt.

Tradycyjnie sen z powiek spędza mieszkańcom gminy Czarny Bór potok Lesk. Tym razem podtopienia wystąpiły w Jaczkowie, Witkowie i samym Czarnym Borze. - Najtrudniej jest w Jaczkowie, na zakręcie rzeczki koło mostu. Ucierpiała między innymi remiza i kilka domów – relacjonuje Adam Żuraw z Urzędu Gminy.

Opady spowodowały też sporo zamieszania na ulicach w Wałbrzychu. Przez dluższy czas nieprzejezdne były ul. Wilcza w Lubiechowie, ul. II Armii, Andersa i, tradycyjnie, Wrocławska pod wiaduktem w okolicy Wyższej Szkoły Zarządzania i Przedsiębiorczości. Strażacy byli kilkadziesiąt razy wzywani do wypompowania wody z piwnic, między innymi na ul. Orkana do Młodzieżowego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, do Pogorzały i Boguszowa Gorc.

- Nadal utrzymujemy dyżur powodziowy, jesteśmy zaopatrzeni w worki i piasek, pilnujemy prognoz pogodowych. Niestety, zagrożenie jeszcze nie minęło – mówi Zygmunt Pala z wydziału kryzysowego w starostwie powiatowym w Wałbrzychu.

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group