Czwartek, 25 kwietnia
Imieniny: Jarosława, Marka
Czytających: 4921
Zalogowanych: 3
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION, Szczawno Zdrój: Dlaczego Szczawno się rozpadło?

Wtorek, 25 marca 2014, 16:00
Aktualizacja: 22:53
Autor: PAW
REGION, Szczawno Zdrój: Dlaczego Szczawno się rozpadło?
Fot. red
Nie milkną echa decyzji o wycofaniu piłkarzy MKS–u Szczawno Zdrój z rozgrywek IV ligi.

MKS Szczawno Zdrój był drugim po wałbrzyskim Górniku klubem w naszym regionie, jeśli weźmiemy pod uwagę poziom ligi, w jakiej występował.

Trochę historii, choć nieodległej. MKS grał przez kilka sezonów w IV lidze na swoim boisku i wtedy zaliczał się do bardzo solidnych ekip na tym poziomie rozgrywek. Wtedy zaczęły się prace związane z modernizacją boiska, które spowodowały, że klub ze Szczawna Zdroju swoje IV-ligowe mecze musiał rozgrywać w roli gospodarza najpierw na boisku Szczytu Boguszów, a później Górnika Gorce. Zespołowi szło w lidze coraz gorzej i zaznał spadku do klasy okręgowej.

Budowa boiska do gry w piłkę nożną nie szła w takim tempie jak należało się spodziewać. Wprawdzie w terminie został wybudowany „Orlik” i szatnie, ale budowa murawy została wstrzymana na wiele miesięcy i w efekcie zadanie to dokończyła zupełnie inna firma niż planowano pierwotnie. Tymczasem sprawy sportowe zostały ponownie dobrze poukładane, w czym wielką zasługę miał prezes Dionizy Niemczyk i współpracujący z nim zarząd. MKS grał w klasie okręgowej jak z nut. Wciąż wprawdzie w roli gospodarza nie mógł występować w Szczawnie, ale boisko Górnika Wałbrzych przy ulicy Ratuszowej mu sprzyjało i w czerwcu ubiegłego roku piłkarze z uzdrowiska mogli świętować powrót do grona IV-ligowców.

W rundzie jesiennej podopieczni Wiesława Walczaka walczyli dzielnie i zajmowali 11. lokatę z dużymi szansami na zachowanie IV ligi dla Szczawna Zdroju. Jednak wraz końcem roku w klubie doszło do sporych zmian. Z funkcji prezesa zrezygnował Niemczyk, a długo nie było widać chętnych do zajęcia tego stanowisko. Wreszcie zdecydował się na to Jacek Baranowski, który w wielosekcyjnym klubie MKS Szczawno Zdrój (piłka nożna, karate, taniec, tenis ziemny) odpowiada za sekcję karate. Prezesem od spraw piłkarskich został wybrany Damian Michno, ale szybko z tej funkcji zrezygnował, tłumacząc swoją decyzję brakiem możliwości znalezienia porozumienia z osobami finansującymi klub.

I od tego momentu wydarzenia potoczyły się szybko. Światełkiem w tunelu był powrót do klubu Wiesława Walczaka, ale nawet ten doświadczony trener nie potrafił zachęcić piłkarzy do pozostania w klubie. Większość z nich znalazła sobie szybko nowe zespoły, a seniorzy stanęli przed widmem likwidacji. W kolejnych sparingach w MKS-ie brakowało zawodników, aż wreszcie nowy zarząd podjął w ostatni piątek decyzję o wycofaniu zespołu seniorów z rozgrywek IV ligi. Oznacza to, że MKS nowy sezon powinien zacząć od zmagań w klasie A, ale nie wiadomo, czy będzie miał kim grać.

Opinie, jakie zasięgnęliśmy w gronie osób związanych z futbolem w Wałbrzychu i powiecie wałbrzyskim, są podzielone. Większość jednak uważa, że gwoździem do trumny była rezygnacja z funkcji prezesa Dionizego Niemczyka.
- Ten człowiek stworzył podwaliny pod solidny piłkarski klub, ale nie miał wsparcia ze strony urzędników i dlatego zrezygnował – mówi jeden z byłych piłkarzy MKS-u, który jednak chce zachować anonimowość.

Inny były gracz MKS-u, który też postanowił zmienić barwy klubowe, mówi, że najbardziej mu szkoda tych lat spędzonych w zespole.
- Nowy stadion, nowe szatnie, dobre warunki do treningu, wiele miłych wspomnień, a teraz pozostanie A klasa. Szkoda – mówi zawodnik.

Czytaj również

Komentarze (30)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group