Całkowita suma opadów śniegu około 20 cm. Jak co roku przypominam, to co już większość doskonale wie:
„Grubość pokrywy śnieżnej pozostaje w bezpośredniej zależności od wysokości opadu śniegu, jednak nie jest jej prostą sumą. Przyrost pokrywy jest zawsze mniejszy od sumarycznego opadu, ponieważ śnieg ulega procesom redukującym jego objętość i trwałość.
Czynniki powodujące obniżenie grubości pokrywy śnieżnej:
- osiadanie (kompakcja) - świeży śnieg zagęszcza się pod wpływem własnego ciężaru, co zmniejsza jego miąższość.
- wywiewanie (deflacja) - wiatr przenosi śnieg, prowadząc do nierównomiernego rozkładu i lokalnych ubytków pokrywy.
- topnienie i brak wiązania - przy dodatniej temperaturze początkowy opad może ulegać częściowemu lub całkowitemu topnieniu, uniemożliwiając trwałe utworzenie pokrywy.
W efekcie grubość pokrywy śnieżnej jest funkcją nie tylko sumy opadów, lecz także warunków termicznych, wiatrowych i czasu trwania opadu, co powoduje, że jej rzeczywista miąższość jest zawsze niższa od teoretycznej wartości wynikającej z opadu”.
Druga istotna kwestia - jesteśmy w połowie prognozowanych opadów. Przypominam, że te największe przypadną na dzisiejsze popołudnie i wieczór.
Źródło: Pogodny Wałbrzych












