Na spotkaniu poruszono wiele tematów, zaczynając od wychowywania dzieci, a kończąc na polityce. Najczęściej jednak poruszano temat obaw i oczekiwań związanych z książką.
Karina Obara, dziennikarka i politolog, swoją trzecią książkę, a pierwszy kryminał pt. „Gracze”, pisała trzy miesiące. Najwięcej czasu poświęciła jednak poprawkom.
- Jeżeli nie jestem w stanie zmienić rzeczywistości, to staram się ją opisać- opowiada autorka.
Historia książki oparta jest na faktach. Pisana była na przykładzie dobrej rodziny z małego niemieckiego miasteczka, w której syn zszedł na złą drogę. Jak opowiada sama autorka, książka nie jest tylko o dwóch nastolatkach popełniających zbrodnię, lecz również o obsesji, w którą może popaść każdy człowiek.
- Jest to egzystencjalny pogląd na życie. Wielu ludzi nie jest w stanie wyjść poza własne dyspozycje. Są ludzie, którzy potrafią oprzeć się pokusie, jednak podświadomie ich pragną -mówi Karina Obara.
Pisząc tę książkę, autorka sama musiała zmierzyć się z lękiem. To był trudny etap w jej życiu, bała się, że syn wkroczy na złą drogę. Patrząc na swoje dzieci myślała, że jest to nowy gatunek człowieka. Staramy się je zrozumieć, lecz jest nam ciężko. Przeżywała wszystko razem z bohaterami, była jednocześnie rodzicami i zbrodniarzami.
W trakcie pisania „Graczy”, artystka odbyła również spotkania w więzieniu, aby lepiej poznać i opisać życie w takim miejscu.
- Nie ma recepty idealnej. Więzienie to takie miejsce, gdzie wszystkich traktuje się tak samo, jak w szkole. Jeżeli bijemy dziecko to ono nie staje się lepsze, tak samo w więzieniu. Dyscypliną można kogoś tymczasowo poprawić, jednak po wyjściu na wolność ta osoba zacznie robić to samo - przedstawia swój pogląd autorka.
Pierwszym recenzentem „Graczy” był syn Kariny Obary. Opowiadał jej, jaka jest dzisiejsza młodzież, czego pragnie, jak myśli. Dzięki temu wyszła z tego taka niesamowita historia.
Obecnie Karina Obara pisze opowiadania. Na razie jest ich osiem, najnowsze opowiadanie to „Pułapka”. Pisanie książki wyczerpało psychicznie autorkę, brak jej sił, by napisać kolejną.
- Podczas pisania przeżywa się takie stany, których nie da najlepszy sex. Jest to stan wielkiego oddechu - tłumaczy pisarka.
W najbliższym czasie jedyną twórczością Kariny Obary, z którą będziemy mogli się zapoznać, będzie zbiór opowiadań, na który już czekamy z niecierpliwością.
