Jak zapewnił radny Piotr Kwiatkowski, takie spotkania mają być organizowane częściej. Inicjatorem zorganizowania spotkania mieszkańców Śródmieścia z policją, strażą miejską oraz samorządowcami był komendant policji inspektor Ryszard Błażnik.
- Chcemy poznać problemy mieszkańców, usłyszeć od nich, jak powinna funkcjonować policja, czego od nas oczekują. Chodzi przede wszystkim o wymianę spostrzeżeń- mówi Ryszard Błażnik.
Prezydent Szełemej, mówiąc o bezpieczeństwie, poruszył kilka bardzo istotnych kwestii.
- Wiem, że jest tu szereg problemów, z którymi musimy sobie radzić – mówi Szełemej. – Porządek, bezpieczeństwo i ład to zagadnienia, które są dla mnie bardzo ważne.
Prezydent wspomniał o tym, że przyjmuje bardzo wiele sygnałów od mieszkańców Śródmieścia o nieprawidłowościach w zakresie bezpieczeństwa i dlatego Miasto chce w dużym stopniu tę część Wałbrzycha monitorować. Zresztą w dużym stopniu to się już stało, ale kolejne kamery będą montowane i będą czuwać nad bezpieczeństwem. Tak się stanie m.in. w Parku Sobieskiego.
- Wierzę, że skuteczniej pracuje też straż miejska. Strażników widać na ulicach, patrolują te ulice i to poczucie bezpieczeństwa jest większe - uważa prezydent.
W kwestii bezpieczeństwa prezydent powiedział również o nowym oświetleniu w centrum miasta i poruszył sprawę, która chyba najbardziej doskwiera „normalnym” mieszkańcom Śródmieścia.
- Wiem, że dokucza wam obecność „elementu” w Śródmieściu. To niezwykle trudny proces, by poradzić sobie z takim problemem. Nie możemy przenosić takich osób do lokali socjalnych, bo mamy ich zbyt mało, a do tego prawo w Polsce chroni lokatorów w sposób niebywały. Mamy w Wałbrzychu kilkaset osób z nakazem eksmisji do lokalu socjalnego, ale nie możemy tego zrobić.
Zgodnie z zapowiedziami prezydenta, Rynek i jego najbliższa okolica mają być miejscem, gdzie mieszkańcy Wałbrzycha oraz turyści odwiedzający nasze miasto, znajdą spokój, będą mogli usiąść i odpocząć. Prezydent uważa, ze nie ma szans na odbudowę handlu sprzed kilkunastu lat, bowiem centra handlowe i internet ten handel wyparły z Rynku.
Mieszkańcy po tym wprowadzeniu mogli zadawać pytania i zgłaszać swoje problemy. Zbigniew Michurski miał sporo uwag i zastrzeżeń do pracy strażników miejskich. Chodziło mu głównie o to, że strażnicy miejscy nie zwracają uwagi na plakaty i ogłoszenia, które są wywieszane w niedozwolonych miejscach. Michurski uważa także, ze straż miejska i policja powinny zająć się procederem podrabiania kart parkingowych dla osób niepełnosprawnych.
- Takich fałszywych kart jest w obiegu wiele i osoby pełnosprawne wykorzystują je kosztem osób niepełnosprawnych – uważa Michurski.
Inna mieszkanka Śródmieścia zwróciła uwagę na duża liczbę pustych mieszkań w okolicach centrum miasta. Ponadto obecni na spotkaniu mieszkańcy (łącznie było ich około 40) podnosili również kwestię młodzieży spożywającej alkohol w bramach, czy choćby hucznych imprez domowych.