Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 5339
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: O grodzkości Wałbrzycha rozmawiano na Podzamczu

Czwartek, 24 maja 2012, 9:56
Aktualizacja: 13:41
Autor: PAW
Wałbrzych: O grodzkości Wałbrzycha rozmawiano na Podzamczu
Fot. PAW
Za nami kolejne spotkanie w ramach konsultacji społecznych dotyczących sprawy przywrócenia Wałbrzychowi statusu miasta na prawach powiatu.

W spotkaniu, które odbyło się w Zespole Szkół z Oddziałami Integracyjnymi na wałbrzyskim Podzamczu, uczestniczyła ponad setka mieszkańców miasta. Utarczki słowne pomiędzy przedstawicielami Urzędu Miasta w Wałbrzychu a Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu i wyraźny podział społeczeństwa na tych, którzy są za grodzkością Wałbrzycha oraz na przeciwników takiego stanu rzeczy, to główne wątki wczorajszego wieczornego spotkania.

Konsultacje z mieszkańcami poszczególnych miejscowości powiatu wałbrzyskiego mają pomóc Ministerstwu Administracji i Cyfryzacji w podjęciu decyzji o przyszłych losach grodzkości Wałbrzycha. Jej główny orędownik - prezydent Roman Szełemej - po raz kolejny podkreślał, że bez grodzkości, Wałbrzych nie ma szans na harmonijny rozwój.
- Odzyskanie grodzkości jest koniecznością. Przez to, że od lat lat Wałbrzych nie ma grodzkości straciliśmy miliony złotych, które mogły być przeznaczone na inwestycje – mówi Szełemej. - Grodzkość oznacza po prostu więcej pieniędzy dla miasta i porządek decyzyjny.

Słowa prezydenta Szełemeja nie trafiają jednak do wszystkich. Argumentacja, że dzięki grodzkości poprawi się stan dróg oraz zapanuje ład w administrowaniu oświatą, wywoływał poruszenie na sali.

Tymczasem były prezydent Wałbrzycha Piotr Kruczkowski, który obecny był również na tym spotkaniu, gorąco popiera Romana Szełemeja i jego starania o odzyskanie przez Wałbrzych grodzkości. Takiego samego zdania jest radny miejski Zdzisław Dobrowolski, który przyznał, że podział Wałbrzycha na dwa powiaty w 2002 roku był błędną decyzją.
- Byłem za utworzeniem dwóch powiatów i teraz bardzo tego żałuję, bo okazało się, że to była błędna decyzja – mówi Dobrowolski.

W spór z byłym kolegą partyjnym (Dobrowolski do SLD już nie należy) oraz prezydentem Szełemejem wszedł przewodniczący Rady Powiatu Wałbrzyskiego i członek Sojuszu Lewicy Demokratycznej - Szymon Heretyk.
Brak grodzkości dla Wałbrzycha pozwala tłumaczyć władzom niepowodzenia – mówi Heretyk. - Władze Wałbrzycha chcą w ten sposób poszukać łatwych pieniędzy. Patrząc na to, co się dzieje, zastanawiam się, czy prezydent Szełemej po odzyskaniu przez Wałbrzych grodzkości, nie będzie dążył do przywrócenia Wałbrzychowi praw wojewódzkich – mówił nieco ironicznie Heretyk.

Zdania na sali były podzielone. Grupa zwolenników grodzkości dla Wałbrzycha najczęściej podaje argumenty podobne do tych, które podaje prezydent Szełemej: grodzkość to szansa dla Wałbrzycha na szybszy rozwój, porządek decyzyjny i administracyjny. Przeciwnicy grodzkości dla Wałbrzycha podkreślają, że ta sprawa dzieli niepotrzebnie wałbrzyszan na dwa wrogo nastawione wobec siebie obozy, a ponadto przywrócenie Wałbrzychowi statusu miasta na prawach powiatu nie oznacza wcale, że przyniesie to same korzyści dla miasta, a sporo osób wręcz jest przekonanych, że oznacza to kłopoty i dalszą zapaść finansową miasta.

Czytaj również

Komentarze (24)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group