Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 4236
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Sprawa MPK utknęła w miejscu?

Sobota, 11 lutego 2012, 13:23
Aktualizacja: 13:24
Autor: PAW
Wałbrzych: Sprawa MPK utknęła w miejscu?
Fot. red
Kilka miesięcy temu w Wałbrzychu zawrzało. Były szef MPK Ireneusz Zarzecki złożył w prokuraturze doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie finansowania kampanii wyborczej PO z pieniędzy pochodzących ze spółek podlegających miastu.

Sprawa wyszła na jaw, kiedy następca Ireneusza Zarzeckiego, Andrzej Kosiór podał do publicznej wiadomości informację, że z kasy MPK zniknęło około 500 tys. zł. W związku z zaistniałą sytuacją, Andrzej Kosiór złożył doniesienie do prokuratury. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął były szef Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego - Ireneusz Zarzecki.

Zarzecki złożył doniesienie do prokuratury, w którym doniósł o środkach finansowych (około 500 tys. zł) wyprowadzonych ze spółek miejskich na cele kampanii wyborczej PO. Ireneusz Zarzecki zarzucił lokalnym strukturom PO, że korzystały one z dofinansowywania kampanii wyborczej z pieniędzy pochodzących ze spółek gminnych, co jest niezgodne z prawem. Doniesienie Zarzecki złożył w lipcu ubiegłego roku.

Wówczas posłanka Mrzygłocka wydała oświadczenie o takiej treści: „W związku z publikacjami prasowymi, w których Pan Ireneusz Zarzecki pomówił mnie o przyjmowanie od niego pieniędzy pochodzących z zarządzanej przez niego spółki MPK, które miałam przeznaczać na cele związane z finansowaniem działalności politycznej, oświadczam, że wszystkie dotyczące mnie informacje podane przez Pana Ireneusza Zarzeckiego są nieprawdziwe. Jednocześnie informuję, że nigdy nie otrzymałam dla siebie lub dla innych osób jakichkolwiek pieniędzy na jakiekolwiek cele od Pana Ireneusza Zarzeckiego, jak również od spółki MPK, którą zarządzał. Do momentu opublikowania informacji prasowych o wyprowadzaniu pieniędzy ze spółki MPK, nie miałam świadomości o takiej działalności Pana Ireneusza Zarzeckiego. Nie posiadam informacji, czy i na jakie cele Pan Ireneusz Zarzecki przeznaczał pieniądze. W szczególności nic mi nie wiadomo, aby jakiekolwiek kwoty zostały przeznaczone przez Pana Ireneusza Zarzeckiego na finansowanie funkcjonowania Platformy Obywatelskiej.”

Bardzo szybko z oświadczeniami wystąpili inni prominentni politycy PO z naszego regionu. Oburzenia zarzutami Zarzeckiego nie kryli były senator Roman Ludwiczuk oraz były poseł Zbigniew Chlebowski oraz były prezydent Piotr Kruczkowski.

Jakby mało było kłopotów dla PO, Wojciech Czerwiński, były wiceprezes Miejskiego Zarządu Budynków, złożył do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu doniesienie na Piotra Kruczkowskiego, w którym twierdzi, że przed jesiennymi wyborami w 2010 roku były prezydent żądał od niego zwrotu części rocznej nagrody na cele kampanii wyborczej.

Wszczęte zostało postępowanie, którym zajęła się Prokuratura Okręgowa w Szczecinie oraz CBA. Prowadzący śledztwo w tej sprawie zgromadzili już całkiem pokaźny zapas materiałów. Przesłuchanych w tej sprawie zostało kilkadziesiąt osób. Prawdopodobnie śledztwo zakończy się dopiero wiosną.

O efektach postępowania będziemy informować naszych Czytelników na bieżąco.

Czytaj również

Komentarze (9)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group