Sala posiedzeń Sejmiku Wojewódzkiego wypełniona była do ostatniego miejsca. Do Wrocławia przyjechali nie tylko byli górnicy, lecz także pracownicy szpitali z Wałbrzycha, Rościszowa i Sokołowska oraz samorządowcy z organizatorem spotkania, radnym Jerzym Tutajem oraz prezydentem miasta Piotrem Kruczkowskim na czele.
Stawka spotkania, a także prowadzonej od kilku miesięcy kampanii, była i jest niebagatelna. Utworzenie w Rościszowe i Sokołowsku ośrodka rehabilitacji pulmonologicznej i ogólnoustrojowej, a w samym Wałbrzychu przygotowanie 90 – łóżkowego ośrodka pulmonologicznego. Obecnie takich łóżek jest 24, a liczbę chorych z pylicą szacuje się na kilka tysięcy osób.
Zabiegający o utworzenie tego centrum, radny Jerzy Tutaj, nie ma wątpliwości.
- To będzie z jednej strony ochrona zdrowia byłych górników, którym po prostu jesteśmy to winni. Z drugiej strony, zwłaszcza w Sokołowsku i Rościszowie, to ochrona zagrożonych miejsc pracy w służbie zdrowia – tłumaczy.
Ważne, że we Wrocławiu podczas spotkania, w trakcie którego na ręce marszałka złożona została lista podpisów z poparciem (zbierali je byli wałbrzyscy górnicy), padło kilka, znaczących deklaracji.
- Gmina oferuje pomoc w wyposażeniu tego ośrodka – powiedział prezydent Piotr Kruczkowski.
- Administracja rządowa popiera ten projekt. Będziemy robić wszystko, aby się powiodło. Obiecuję swoją pomoc - zapewniał wojewoda, Rafał Jurkowlaniec.
Bardzo konkretny w słowach był także marszałek Marek Łapiński.
- Nie po to zaczynaliśmy ten program, aby się z niego wycofać. Projekt przy wsparciu tego zarządu, będzie zrealizowany – zapowiedział.
Warto dodać, że na cały Dolny Śląsk na program leczenia pulmonologicznego, wydane zostanie 80 milionów zł. Do subregionu wałbrzyskiego trafi 28 milionów zł. Decyzja o przyznaniu tych środków ma zapaść już w październiku.
- Przy takim poparciu i zaangażowaniu środowiska medycznego oraz środowiska byłych górników, biorąc pod uwagę również poparcie zarządu województwa, nie wyobrażam sobie, aby Centrum Pulmonologiczne w naszym regionie nie powstało – podsumowuje radny Jerzy Tutaj.
