– Strony wnoszące sprawy, wymagające prawnego rozstrzygnięcia, będą obsługiwane dokładnie tak samo jak dotychczas – wyjaśnia.
Do kompetencji sądów grodzkich należało orzekanie w sprawach drobnych, prostych, które nie wymagały długotrwałego procesu. Jazda w stanie nietrzeźwym, sąsiedzkie spory, zakłócanie ciszy nocnej i tym podobne incydenty – takimi właśnie tematami zajmowały się składy orzekające.
W poprzednim ustroju osobnicy jadący rowerem w stanie wskazującym oraz im podobni, trafiali przed oblicze kolegium do spraw wykroczeń. Sądy grodzkie miały podnieść rangę tej instytucji, jednak ostatecznie Ministerstwo Sprawiedliwości zdecydowało, że mnożenie bytów sądowych jest zbędne.
- Oszczędności finansowe leżą u źródeł tych zmian. Ale ważne jest również racjonalne wykorzystanie kadry sędziowskiej. Ci, którzy utkwili w sądach grodzkich, mieli do czynienia z prawną drobnicą. To zbyt wąska specjalizacja – podkreśla Dariusz Pająk.
Proces zastępowania sądów grodzkich wydziałami cywilnymi i karnymi rozpoczął się już dwa lata temu. Ostatecznie zakończył się 31 grudnia 2009 roku. W Wałbrzychu dotychczasowe funkcje sądu grodzkiego, czyli wydziału do spraw wykroczeń, spraw karnych uproszczonych i spraw cywilnych uproszczonych, będą teraz pełnić wydziały cywilny I i VIII oraz karne II i III.
- Klienci sądu, tak jak dotychczas, będą składać pozwy w Biurze Podawczym. Liczba sędziów nie ulegnie zmianie – przejdą oni automatycznie do nowych wydziałów. Sprawy będą załatwiane na bieżąco, a jest ich kilkanaście tysięcy rocznie – wyjaśnia sędzia Dariusz Pająk.