Pojedynek MKS–u Szczawno–Zdrój z Górnikiem II Wałbrzych zaczął się dopiero o 17.20, czyli 20 minut po planowanym czasie. Stało się tak ze względu na mecz pierwszego zespołu Górnika na boisku "Mineralnych" zameldowało się zaledwie 7 zawodników rezerw wałbrzyszan. W tej sytuacji dużą cierpliwością wykazał się sędzia Robert Grabowski, który za zgodą miejscowych zaczekał do przyjazdu kilku pozostałych Górników i mecz mógł się zacząć.
Początek meczu wyrównany, ale z każdą minutą rosła przewaga MKS-u czego efektem był debiutancki gol grającego trenera Jana Rytko. MKS stwarza kolejne sytuacje i po jednej z nich w polu karnym faulowany jest Wojtek Choiński. Do 11 podszedł Antek Warchał i pewnym strzałem podwyższył na 2:0. W drugiej połowie gospodarze nie zwalniają tempa i dorzucają jeszcze dwa trafienia. Autorem trzeciego gola jest kapitan Maciek Zawadzki, a czwartą bramkę dorzucił Paweł Skomiał. Pod koniec meczu MKS traci bramkę z karnego oraz kapitana, który obejrzał czerwony kartonik. Warty odnotowania jest debiut kolejnego juniora Piotrka Kandefer który rozegrał dobre zawody.
MKS Szczawno-Zdrój - Górnik II Wałbrzych 4-1 (2-0)