Strrrasznie Fajne DYNIOWE PARTY to był istny zlot jesiennych stworów. Czarownice, wróżki, duszki, kościotrupki i inne bajkowe straszydełka – wszyscy chcieli bawić się w Gminnym Centrum Biblioteczno–Kulturalnym w Starych Bogaczowicach . Wszechobecne były też pająki, pajęczyny, nietoperze i mroczne klimaty.
Już od progu można było poczuć, że dzieje się coś magicznie upiornego! Klimatyczne oświetlenie, pajęczyny w każdym kącie i dynie z minami, jakby wiedziały coś, czego my nie wiemy…
Każdy uczestnik dostał dyniowy tatuaż – przepustkę do świata zabawy, a potem… zaczęło się! Były wyzwania dla odważnych, sprytne zabawy, tańce, śmiech i oczywiście strasznie smaczny poczęstunek (nikt nie wyszedł głodny – nawet duchy!). Były też dyniowe animacje i tańce (oczywiście do upadłego ) z Kamayu Art . A na koniec zabawy emocje wręcz sięgnęły zenitu , bo trzeba się było rozprawić z dyniową piniatą. Oj działo się...
Krótko mówiąc strach się bać, ale my lubimy się bać więc srrrrrasznie żal, że kolejne DYNIOWE PARTY dopiero za rok.












