Przypomnijmy, że radni miejscy podjęli uchwałę ograniczającą możliwość korzystania z przystanków komunikacyjnych na terenie Wałbrzycha dla przewoźników pozamiejskich. Wytypowano 9 przystanków na obrzeżach miasta i tam prywatni przewoźnicy będą mogli dowozić swoich pasażerów z gmin ościennych, a ci będą musieli przesiąść się do transportu miejskiego, by dotrzeć do wskazanego celu.
- Wprowadzamy 9 przystanków dla przewoźników prywatnych pozamiejskich - mówi kierownik Biura Komunikacji Miejskiej Grzegorz Wróblewski. - Są to przystanki pętle na granicy miasta, na wjazdach i wyjazdach z miasta - ul. Wrocławska, Wałbrzyska, Bystrzycka, Mieroszowska, Karkonoska i Andersa.
Wśród wymienionych przystanków nie ma mowy o przystankach przy ul. Sikorskiego, gdzie obecnie swój bieg kończą autobusy relacji m.in Mieroszów-Wałbrzych, Głuszyca-Wałbrzych czy Kamienna Góra-Wałbrzych. Dla 13 przewoźników specjalnych, czyli dowożących pracowników do ich zakładów pracy, pozostawiono wszystkie przystanki, bo firmy zamawiające przewóz uiszczają za nie opłaty.
Zdaniem Grzegorza Wróblewskiego, zmiany mają charakter porządkowy, a dotychczasowa uchwała nie spełniała aktualnego zapotrzebowania. Grzegorz Wróblewski mówi o: braku ulg dla seniorów, braku odpowiedniego standardu do przewozu osób niepełnosprawnych, przestarzałym taborze, którym dysponują prywatni przewoźnicy, zaległościach w płatnościach za korzystanie z przystanków należących do Gminy Wałbrzych, niepunktualności realizowania kursów, dublowaniu się połączeń z siatką oferowaną przez Wałbrzych.
Uchwała uderza i to bardzo mocno, w prywatnych przewoźników pozamiejskich i stawia pod dużym znakiem zapytania skuteczność połączeń gmin ościennych z Wałbrzychem. Należy pamiętać, że z usług prywatnych przewoźników korzysta wiele osób dojeżdżających z Boguszowa, Głuszycy, Kamiennej Góry, Mieroszowa czy Walimia do Wałbrzycha do pracy, ale przede wszystkim do szkół. Dotyczy to 11 przewoźników świadczących usługi na 12 liniach. Argumentem na "nie" jest to, że ta uchwała ogranicza wolność gospodarczą, a uderzy najbardziej w młodzież, która dojeżdża do Wałbrzycha do szkół ponadpodstawowych.
Przewoźnicy zapowiedzieli zaskarżenie uchwały do służb wojewody. Protestować coraz mocniej zaczynają też lokalne samorządy, które uważają, że Wałbrzych nie wziął pod uwagę zapotrzebowania ościennych gmin i ta uchwała bardzo mocno w te gminy ościenne uderza
Tymczasem prywatni przewoźnicy nie czekają z założonymi rękoma na rozwój wydarzeń i ruszyli ze zbiórką podpisów pod petycją.
"Wałbrzyszanie, pasażerowie – to nas dotyczy!
Rada Miejska Wałbrzycha przyjęła projekt uchwały, który od 1.01.2026 r. może ograniczyć wjazd prywatnych busów do miasta.
W praktyce oznacza to, że wielu z nas:
- będzie musiało przesiadać się na obrzeżach miasta
- zapłaci drugi raz za przejazd.
Nie zgadzamy się na to!
Dlatego przygotowaliśmy formularz online, w którym możecie wyrazić swoje poparcie dla pasażerów i przekazać głos do Wojewody Dolnośląskiego – to nasz społeczny sprzeciw wobec uchwały.
Kliknij tutaj i podpisz się teraz:https://docs.google.com/.../1FAIpQLScHj8max.../viewform...
Każdy głos ma znaczenie – im więcej podpisów, tym silniejszy nasz głos!
Prosimy też, udostępnijcie link znajomym, rodzinie, sąsiadom – niech wszyscy pasażerowie Wałbrzycha będą słyszalni!" - piszą przewoźnicy.












