Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 4450
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Kolejarze na bruk

Wtorek, 26 maja 2009, 22:48
Aktualizacja: 22:52
Autor: J.B.
Wałbrzych: Kolejarze na bruk
Fot. J.B.
Kryzys gospodarczy sięgnął po kolejną grupę zawodową w Wałbrzychu. Już od kilku miesięcy trwają przygotowania do licznej redukcji etatów w wałbrzyskim oddziale PKP Cargo.

Najbardziej obawiają się pracownicy Działu Gospodarczego oraz Działu Napraw Lokomotyw Spalinowych. Już teraz wiele osób znajduje się na szczególnego rodzaju urlopach, za które firma płaci jedyne 60% podstawowej pensji. „To naprawdę za mało”- mówi jeden z pracowników wałbrzyskiej kolei, chcący zachować anonimowość.

Zwolnieni kolejarze nie mogą liczyć na zbyt wiele. Za samodzielną rezygnację ze stanowiska, kolej oferuje im maksymalnie 30 tys. złotych, ale w zależności od długości stażu pracy w PKP. W innym przypadku, gdy pracownik zostanie zwolniony w normalnym trybie redukowania miejsc pracy dostanie trzymiesięczną odprawę. W przypadku zwykłego pracownika np. Działu Gospodarczego będzie to. ok. 4 tys. zł.

Aktualnie na czarnej liście do zwolnienia osób z tylko jednego, wałbrzyskiego działu widnieje dziesięć, może kilkanaście nazwisk, mówią sami zainteresowani. Nie jest to bardzo drastyczna liczba, aczkolwiek w takim przypadku środków do życia może zostać pozbawionych nawet czterdzieści, a może więcej osób, licząc najbliższe rodziny zwolnionych pracowników kolei, średnio po 4 os. w rodzinie.

Cały dramat polega na tym, iż w Wałbrzychu i okolicy ciężko o pracę, zwłaszcza, jeżeli chodzi o czterdziesto czy pięćdziesięcioletniego mężczyznę, który całe swoje życie zawodowe poświęcił kolei. Poza tym przy 15% i ciągle wzrastającym bezrobociu w naszym okręgu ciężko jest znaleźć etat młodym i bardzo dobrze wykształconym ludziom. Starsi wiekiem mają o wiele trudniejszy orzech do zgryzienia.

Warto w tym przypadku przytoczyć słowa światowej sławy socjologa Zygmunta Baumana, który o obecnych czasach i kryzysie pisze cyt.”Okradanie całych narodów z ich bogactw nazywa się promowaniem wolnego rynku, okradanie całych rodzin i wspólnot lokalnych nazywa się redukcją zatrudnienia lub po prostu modernizacją. Żaden z tych czynów nigdy nie został nazwany przestępstwem i nigdy nie podlegał karze”. Chyba nie sposób nie podpisać się pod tymi słowami patrząc, co dzieje się dookoła.

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group