Wałbrzysko–kłodzka grupa GOPR musiała interweniować w ostatnią niedzielę, bowiem na jednym z drzew zawisł paralotniarz.
W niedzielę 8 lipca o godzinie 11:00 do Centralnej Stacji Ratunkowej w Wałbrzychu przyszło zgłoszenie od paralotniarza, który awaryjnie lądował na drzewie na zboczu góry Klin w Górach Suchych. Do zdarzenia niezwłocznie wyjechał zespół ratowników. Paralotniarza udało się zdjąć z drzewa. Mężczyzna na szczęście nie ucierpiał.
Po 15 minutach nadeszło kolejne zgłoszenie - tym razem od turystki, która w Masywie Dzikowca doznała kontuzji kończyny dolnej i nie była w stanie o własnych siłach zejść z góry. Z CSR w Wałbrzychu wyjechał do zdarzenia drugi zespół ratowników, który po zaopatrzeniu turystki ewakuował ją z Masywu i przekazał Zespołowi Ratownictwa Medycznego.