Do zdarzenia doszło 27 września zeszłego roku w jednym z mieszkań na Podzamczu. Sprawcy po wcześniejszym ustaleniu, że wałbrzyszanin dysponuje gotówką, zadzwonili do drzwi 86-latka. Od początku potrzebujący kontaktu z ludźmi senior do tego stopnia zaangażował się w rozmowę z mężczyzną, że nie zwrócił uwagi, że kobieta sama porusza się po jego mieszkaniu. Ta wiedząc, że pokrzywdzony ma problemy ze słuchem, zlustrowała wszystkie pomieszczenia. Ostatecznie wybiła nawet szybę w drzwiach jednego z pokoi i tam znalazła 80 tysięcy złotych. Kiedy po czasie nieświadomy starszy wałbrzyszanin zorientował się, że został okradziony, było już za późno.
Przeprowadzone przez policjantów pierwszego komisariatu czynności operacyjne doprowadziły najpierw do zatrzymania kobiety. 34-latka wpadła 29 października przy ul. Spacerowej w Wałbrzychu. Policjanci odzyskali wtedy 9 tysięcy złotych, które kobieta miała ukryte przy sobie - w bieliźnie.
41-latek od momentu popełnienia przestępstwa również ukrywał się przez mundurowymi. Ostatecznie w minioną środę został zatrzymany przez policjantów z „jedynki” przy ul. Dąbrowskiego w Wałbrzychu.
Oboje podejrzani zostali przesłuchani i podczas czynności procesowych przyznali się do popełnionego przestępstwa. Za kradzież z włamaniem grozi im teraz kara pozbawienia wolności do lat 10.
