Jak udało się nam ustalić, pies wsiadł na jednym z przystanków do autobusu komunikacji miejskiej linii nr 5. Zwierzę zachowywało się bardzo spokojnie. Pasażerowie byli nieco zdziwieni obecnością czworonoga, ale pies był na tyle łagodny, że dawał się głaskać.
Kierowca autobusu zgłosił fakt przebywania „pasażera na gapę” w autobusie do dyżurnego straży miejskiej. Nie ma się zresztą czemu dziwić, bowiem wprawdzie zwierzę wyglądało na łagodne, ale nie wiadomo, jak zachowałoby się np. w tłoku. Ponadto niektórzy pasażerowie wsiadając do autobusu obawiali się o swoje bezpieczeństwo. Kiedy po kilkudziesięciu minutach od momentu zgłoszenia, pies nadal przebywał w autobusie, kierowca ponownie zadzwonił do strażników miejskich.
- Znamy sprawę. Zgłosiliśmy ten problem do schroniska i pracownicy tej jednostki zajmą się czworonogiem – poinformował nas dyżurny straży miejskiej w Wałbrzychu.