Ich muzyka to Ragga, oparta na brzmieniach elektronicznych, stąd trzej wokaliści nie musieli się rozpraszać grą na instrumentach i całą uwagę koncentrowali na słuchaczach. Dla osób lubiących taniec w jamajskich rytmach był to wymarzony czas i miejsce.
Zespól istnieje od 2004 roku i wydał do tej pory dwie płyty i planuje trzecią. W trakcie koncertu usłyszeliśmy najważniejsze utwory z dorobku grupy, która wystąpiła w składzie: Kuba 1200 – selektor, Grizzlee - wokal, Cheeba – wokal i Ras Luta – wokal.
W pierwszej części koncertu wśród publiczności brylował tańcem sympatyczny młody człowiek. Gdy został wywołany na scenę, okazało się, że jest to Gavinchi, jeden z czołowych przedstawicieli Ragga z samej Jamajki. Na scenie zaprezentował niesamowity temperament i ostatecznie „rozbujał” publiczność. Obok własnej twórczości, zaśpiewał wraz z widzami, kilka klasycznych, „marleyowskich” kawałków. Zabawa była przednia. Starczyło też miejsca na refleksję, bo teksty pieśniarzy reggae bywają ostre i przejmujące.
A już w sobotę, 4 czerwca Tawerna 9Fala zaprasza na coś z zupełnie innej bajki. Zagra legendarny Closterkeller. Warto zostawić sobie kilka dych z Dnia Dziecka i posłuchać nieco mrocznych dźwięków zespołu i Anji Orthodox.
