W ramach Dni Szczawna–Zdroju odbyło się Święto Latawca, w którym wzięło udział kilkadziesiąt osób. Polana za „Dworzyskiem” stała się miejscem, gdzie dzieci i młodzież przy dużym wsparciu dorosłych puszczali swoje ręcznie skonstruowane latawce.
- Jestem tutaj drugi raz i w tym roku pomagam synowi i widzę postępy, bo nasz latawiec nie ustępuje innym – mówi Jacek Biernatek.
Organizatorem Święta Latawców były: Publiczne Gimnazjum w Szczawnie Zdroju, Muzeum Modelarstwa i Lotnictwa w Miniaturze w Szczawnie Zdroju. Wśród latawców królowały te płaskie, ale nie zabrakło również skrzynkowych, które z pewnością swoim wyglądem robią większe wrażenie. Impreza odbywała się przy pięknej słonecznej pogodzie, a frekwencja dopisała. Na polanie za „Dworzyskiem” bawili się wspólnie dorośli i dzieci. Wszystkich łączy jedno - zafascynowanie latawcami. Większość wykonanych i zaprezentowanych latawców nawiązywało do … oczywiście Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Latawce najczęściej pomalowane były w barwy narodowe krajów, które w Polsce i Ukrainie toczą boje na zielonej murawie.
- Myślę, że ta tradycja przetrwa i ten festiwal nadal będzie organizowany, bo to dla dzieci, ale jak widzę również dorosłych, duża frajda - uważa Cyprian Hotloś, który przyglądał się z boku pokazom latawców.