Największe wrażenie na uczestnikach „Dnia otwartego UM w Wałbrzychu” zrobił wytęp utalentowanych maluchów z Małego Teatru „Frędzle”, prowadzone przez Karolinę Jefmańską.
- Tak mi się spodobało, że poproszę mamę, żeby od przyszłego roku mnie tam zapisała – śmiało powiedział 7-letni Piotruś.
- Przedstawiliśmy parodię „Czerwonego Kapturka”. Dzieci są żywiołowe, nie boją się wyzwań, oddały to podczas małego spektaklu. Cieszy mnie, że ich występ sprawił uśmiech na wielu twarzach – mówiła usatysfakcjonowana Karolina Jefmańska.
Zebrani mieszkańcy nie kryli zadowolenia z ożywienia Śródmieścia poprzez właśnie takie spotkania.
- Piknik, juwenalia, a teraz „Dni otwarte UM”. Cieszę się, że w Wałbrzychu, a w sumie to w jego centrum, coś się w końcu dzieje. Może nie zawsze kończy się odpowiednio, ale liczę, że im więcej będzie tego typu atrakcji, to mieszkańcy zrozumieją ideę kulturalnej zabawy – z nadzieją w głosie mówiła pani Małgorzata, mieszkanka Śródmieścia.
Po występach artystycznych można było wziąć udział w dyskusji na temat koncepcji zagospodarowania pl. Magistrackiego, której miejscem był areopag.