Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 4335
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: WZWiK pod ostrzałem

Niedziela, 10 stycznia 2010, 11:06
Aktualizacja: 21:37
Autor: Paw
Wałbrzych: WZWiK pod ostrzałem
Przedstawicieli wodociągów czekają ciężkie miesiące
Fot. archiwum
Niewesołe miny mają władze Wałbrzyskiego Związku Wodociągów i Kanalizacji. Trzy gminy: Stare Bogaczowice, Czarny Bór i Mieroszów zamierzają odłączyć się od związku. Jakby tego było mało, to Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu nałożyło na związek ponad 11 milionów złotych kary za niezgodne z prawem zajęcie pasa drogowego.

O zamiarze wyjścia ze związku trzech gmin pisaliśmy kilka dni temu. To jednak nie jedyny problem WZWiK.

Otóż Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu wydało decyzję o nałożeniu kary na związek w wysokości nieco ponad 11 milionów złotych za niezgodne z prawem zajęcie pasa drogowego w czasie robót wykonywanych przy ulicach Głowackiego i Kosynierów w Boguszowie-Gorcach.

Przypomnijmy, że chodzi o przedsięwzięcie, którego WZWiK jest głównym inwestorem. WZWiK realizował je w ramach unijnego programu ISPA. W Boguszowie-Gorcach budowana była kanalizacja. Kiedy ruszały roboty ziemne, WZWiK wystąpił do Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu o pozwolenie na zajęcie pasa drogowego. Takie pozwolenie związek otrzymał. Prace się rozpoczęły i wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Jednak tak wcale nie było, bowiem okazało się, że pozwolenie na zajęcie pasa drogowego straciło ważność, a WZWiK nadal, już bez specjalnych pozwoleń, kontynuował roboty. Związek nie wystąpił do powiatu o przedłużenie pozwolenia. Wynika więc z tego jasno, że WZWiK zajmował pas ruchu niezgodnie z prawem przez kilka miesięcy.

Zgodnie z przepisami, w takich sytuacjach nakładane są kary. Są one bardzo wysokie, bowiem wynoszą 10-krotność normalnej stawki za każdy dzień zajęcia pasa drogowego. W tym przypadku powiat doliczył się ponad 11 milionów złotych, które WZWiK powinno zapłacić za niedopełnienie formalności.

Cała sprawa wyszła na jaw przed kilkoma miesiącami na sesji rady powiatu, kiedy radny Marcel Chećko zapytał o stan inwestycji. Przez kilka kolejnych miesięcy niewiele jednak w kwestii tego sporu drgnęło do przodu. Sprawa dopiero teraz nabiera tempa, bo jak mówi Katarzyna Dyląg-Marcinkowska, rzeczniczka Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu, trzeba było uporać się z procedurami formalnymi.
- Zgodnie z przepisami mogliśmy wydać decyzję w tej sprawie dopiero po zakończeniu prac przez WZWiK – mówi Katarzyna Dyląg-Marcinkowska. – Kiedy drogi przy ulicach Głowackiego i Kosynierów zostały przywrócone do stanu pierwotnego, mogliśmy wystąpić z taką decyzją.

Przedstawiciele starostwa uważają, że nagonka medialna na powiat jest nieuzasadniona, bowiem najpierw musiały zostać spełnione procedury formalne, by sprawa ruszyła z miejsca.
- Przecież nie możemy obchodzić przepisów – mówi rzeczniczka powiatu. – Teraz trzeba czekać na decyzję WZWiK.

Związek ma prawo odwołać się od decyzji powiatu. Pewne jest, że WZWiK łatwo się nie podda i z pewnością skorzysta z szansy odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
I trzeba przyznać, że biorąc pod uwagę przykłady z przeszłości, związek ma dużą szansę na uniknięcie kary finansowej. W tym miejscu bowiem należy przywołać przykład sprzed lat, kiedy miasto Wałbrzych nałożyło na WZWiK karę w wysokości około 3,5 milionów złotych za niezgodne z prawem zajęcie pasa drogowego przy ulicy Fabiana w Wałbrzychu. WZWiK odwołał się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a ta instytucja uznała racje związku. Wtedy kara ominęła WZWiK. Czy i tym razem będzie podobnie?

Czytaj również

Komentarze (3)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group