Piątek, 14 listopada
Imieniny: Emila, Judyty
Czytających: 8014
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Czemu Pan się ukrywa?

Środa, 22 października 2025, 7:31
Aktualizacja: 9:03
Autor: Eugeniusz Skarupa
Wałbrzych: Czemu Pan się ukrywa?
Fot. red
Prezentujemy poniżej materiał autorstwa Eugeniusza Skarupy, uczestnik wielu imprez sportowych o randze międzynarodowej.

Czemu Pan się ukrywa?

Takie pytanie zadał mi wczoraj pracownik wałbrzyskiego Magistratu.

Ale od początku.

W Internecie natknąłem się na Dolnośląski Klucz Sukcesu i przypomniałem sobie, że w 2006 roku Klub Sportowy Niepełnosprawnych „Start” Wałbrzych, którego byłem Prezesem, w kategorii klubów i organizacji sportowych zajął pierwsze miejsce. A że dokumenty Klubu przepadły razem z ciężką statuetką, postanowiłem zasięgnąć informację w tym temacie w wałbrzyskim Urzędzie Miasta. Usłyszałem w telefonie męski głos i przedstawiłem się. Zacząłem mówić o tym, kim jestem i co robiłem, ale pan mi przerwał rzekł: Panie Skarupa, nie musi się Pan przedstawiać, wiem kim Pan jest, ale nie tylko ja, jeszcze wielu Wałbrzyszan pana zna i pamięta. Ale ostatnio cisza o panu, gdzie się Pan ukrywa?

Zdziwiony odpowiedziałem, że ja się nigdzie nie ukrywam, to Wałbrzych o mnie zapomniał, albo nie chce pamiętać.
A niedawno robiłem w mieszkaniu porządki i natknąłem się na kilka gazet z nagłówkiem Trybuna Wałbrzyska, z lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, gdzie to można było przeczytać, jak Eugeniusz Skarupa – nasz Wałbrzyszanin zdobył złoty medal na Mistrzostwach Świata w Anglii w 1982 roku, czy srebro w 1980 roku na Olimpiadzie Osób Niepełnosprawnych w Holandii. Co się stało, że dziś Wałbrzych tak zupełnie mnie zapomniał. Ostatni raz jako Olimpijczyk gościłem w wałbrzyskiej szkole dobre 10 lat temu. A dodać należy, że do dziś wałbrzyskim sportem zajmują się osoby, z którymi niegdyś współpracowałem.

W ubiegłym roku minęło dokładnie 50 lat jak zacząłem swoją przygodę ze sportem. Napisałem do Pana Prezydenta Romana Szełemeja (i nie tylko) o tym fakcie, przypominając moją sylwetkę sportową. Minął rok i do dziś cisza i totalny brak reakcji ze strony urzędu miasta. Nawet zwykłego słowa „Gratulacje”. A to już świadczy o człowieku, a mniej o urzędniku.

Smutne to i przykre i do tego zupełnie nie zrozumiałe. Czyżby jakaś władza Wałbrzycha unieważniła moje sukcesy i ponad 50 medali???

Dalej jestem Wałbrzyszaninem, ale jako emeryt już medali dla Wałbrzycha nie przywożę.

Niewątpliwie trochę dla naszego miasta zrobiłem i to nie tylko w sporcie, bo za pomoc ludziom niepełnosprawnym otrzymałem Złotą Odznakę Wolontariatu za 30 lat pomagania.

Moja wnuczka wygrała konkurs „Olimpijczyk moim wzorem”. Zadeklarowałem spotkanie z dziećmi jako jeszcze żywa historia wałbrzyskiego sportu. Już dwa lata mnie zapraszają i… zaprosić nie mogą. Nie chcą, czy może im nie wolno?
Nie wierzę w żadne przypadki, tylko w celowe i zamierzone działanie. Ale pojąć tego fenomenu nie mogę. Czego się boisz Wałbrzychu, Panie Prezydencie??? Że wam facet o kulach popsuje atmosferę jakiejś imprezy sportowej???
Niedawno miałem dwa spotkania nad morzem. Jutro jadę do Chocianowa na zaproszenie dyrekcji Zespołu Szkół. Tam się mnie nie wstydzą, tam czekają na mnie, tam chcą usłyszeć, co mam do powiedzenia, moją historię życia. A z pewnością jest ciekawa.

Jakieś fatum wisi nad Wałbrzychem, czy może z ludźmi jest coś nie tak???

Eugeniusz Skarupa

Twoja reakcja na artykuł?

3
18%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
10
59%
Smuci
0
0%
Złości
4
24%
Przeraża

Czytaj również

Komentarze (19)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2025 Highlander's Group