Środa, 24 kwietnia
Imieniny: Aleksego, Grzegorza
Czytających: 4532
Zalogowanych: 3
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Mobruk – temat jak bumerang

Wtorek, 9 lutego 2010, 7:49
Aktualizacja: 16:34
Autor: szela
Wałbrzych: Mobruk – temat jak  bumerang
Fot. szela
Tematem składowiska odpadów przemysłowych i niebezpiecznych w Wałbrzychu zajmowały się już różne gremia. Ostatnio sprawę wysypiska w dzielnicy Podgórze prześwietlali radni powiatowi. Ale sytuacja pobliskich mieszkańców nie zmieniła się ani na jotę. I nie zanosi się, aby uległa poprawie w dającym się przewidzieć czasie.

Najgorszy jest smród.
- Teraz mamy zimę, mróz, śnieg i dlatego tak bardzo tego nie odczuwamy. Ale latem, to koszmar. Nie ma mowy, żeby otworzyć okna czy w ogrodzie posiedzieć spokojnie. Do tego jeszcze ciężarówki, hałasują całą dobę. Z całej Europy tu przyjeżdżają – narzekają mieszkańcy ul. Małopolskiej, znajdującej się w bezpośrednim sąsiedztwie składowiska. Do tego dochodzi świadomość, że tuż nieopodal leżą tony azbestu i innych niebezpiecznych produktów. Ludzie nie wierzą, że wszystko jest zabezpieczone jak należy.

- Tam jest bałagan. Widać ślady dziecięcych zabaw. Wejść na teren wysypiska to żaden problem – mówi radny powiatowy, Krzysztof Paciepnik.
Radni z komisji spraw społecznych i bezpieczeństwa zwołali specjalną naradę z udziałem przedstawicieli Sanepidu oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
- Instytucje kontrolujące nie dopatrzyły się żadnych uchybień. Wszystkie nasze argumenty były torpedowane - podkreśla radny Paciepnik.

Samorządowców dziwi, że instytucji wydających zezwolenia, nie zastanowiły liczne pożary, jakie z zadziwiającą regularnością pojawiają się na wysypisku.
- Od 2002 roku wyjeżdżaliśmy do siedemnastu akcji na składowisku przy ul. Górniczej. Przeważnie były to podpalenia, ale zdarzały się również samozapłony - mówi Paweł Kaliński z Państwowej Straży Pożarnej.
Interwencji nie mogą się podjąć władze miasta.
- Wysypisko nie leży w kompetencji prezydenta. Teren jest prywatny, zezwolenia wydaje wojewoda - wyjaśnia rzeczniczka Urzędu Miejskiego, Ewa Frąckowiak.

Teraz do zajęcia się tym problemem radni powiatowi zobowiązali wojewodę i marszałka województwa dolnośląskiego. Pismo przygotowane przez zarząd powiatu zwraca uwagę władzom regionu na poważne nieprawidłowości wśród których jest wymieniana dostępność terenu dla osób niepowołanych, zastrzeżenia do składowania azbestu, brak zabezpieczeń przed powstawaniem samozapłonów. Radni domagają się odpowiedzi na pytanie: czy wysypisko rzeczywiście nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi?

Czytaj również

Komentarze (7)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group