18 września policjanci drugiego komisariatu otrzymali informację o kradzieży na terenie budowy w rejonie ul. Sikorskiego i Beethovena w Wałbrzychu. Sprawcy byli wyposażeni jak prawdziwi robotnicy. Mieli kamizelki odblaskowe, stację nadawczo-odbiorczą, biały samochód dostawczy z napisem zaopatrzenie, a na nim sygnały świetlne – po prostu wyglądali jak pracownicy wykonujący zadania przy przebudowie drogi.
Nie taki był jednak cel 18, 23, 39 i 45-latka. Cała czwórka wpadła na pomysł, że będzie wycinać kable telekomunikacyjne celem ich późniejszej sprzedaży. Wpadli jednak na gorącym uczynku kradzieży, po tym jak prawdziwi pracownicy zorientowali się w całym procederze. W trakcie prowadzonych przez mundurowych policyjnych czynności wyszło na jaw, że podejrzani działali w ten sposób drugi dzień z rzędu, a straty w mieniu oszacowane zostały wstępnie na łączną kwotę około 15 tysięcy złotych. Już teraz wiadomo, że poza kablami telekomunikacyjnymi wałbrzyszanie ukradli z budowy także dwie rury wodne.
Cała czwórka ostatecznie została zatrzymana. Najmłodszy z mężczyzn zarzut usłyszał już wczoraj. Trzech starszych wałbrzyszan noc spędziło w policyjnych celach i dzisiaj policjanci wykonali z nimi dalsze czynności procesowe. Za popełnione przestępstwo wszystkim grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu. O losie podejrzanych zadecyduje sąd.