Prezydent Wałbrzycha spotkał się z Weroniką Grzelak, Mateuszem Jopkiem oraz trenerami Grzegorzem Banaszkiem i Stanisławem Grędzińskim. Nieobecna na spotkaniu była zawodniczka Katarzyna Kozera, która jest chora.
W Spale nasi lekkoatleci zaprezentowali się ze znakomitej strony. Weronika Grzelak wywalczyła złoty medal w wieloboju (pięć konkurencji) i pobiła rekord Polski. Mateusz Jopek w skoku w dal wywalczył srebrny medal, a złoto przegrał o zaledwie 2 centymetry. Natomiast Katarzyna Kozera w pchnięciu kulą zajęła 4. lokatę, a brązowy medal przegrała o 1 centymetr.
- Cieszę się, że to kolejna w ostatnich miesiącach wizyta wałbrzyskich lekkoatletów w Ratuszu – mówi prezydent Roman Szełemej. - Oznacza to, że praca zawodników jak i ich trenerów idzie w dobrym kierunku.
Trener Grzegorz Banaszek potwierdza, że obecnie kilku wałbrzyskich lekkoatletów to talenty czystej wody i teraz należy tych sportowców odpowiednio prowadzić, by z roku na rok osiągali coraz większe sukcesy.
- Mateusz do 5 serii był liderem w skoku w dal, ale przegrał ostatecznie o 2 centymetry. Szkoda też Kasi Kozery, że nie wywalczyła medalu, do którego zabrakło jej tylko1 centymetra – mówi Stanisław Grędziński.
Wiceprezydent Zygmunt Nowaczyk ma nadzieję, że te sukcesy lekkoatletów spowodują jeszcze większe zainteresowanie tą dyscypliną sportu wśród młodzieży.
- Lekkoatletyka to sport wszechstronny. W Wałbrzychu ta dyscyplina się odbudowuje, a nasi zawodnicy mają dobre warunki do treningów, dzięki nowoczesnej hali lekkoatletycznej – mówi Nowaczyk.
Prezydent Roman Szełemej (który zdradził, że jego rekord w skoku w dal wynosi 6 metrów 5 centymetrów) dodał, że jeszcze w tym roku przy szkole nr 26 powstanie obiekt lekkoatletyczny z bieżnią tartanową, boiskami do gry w koszykówkę i siatkówkę. Tam młodzi wałbrzyscy lekkoatleci też będą mogli szlifować formę.
- Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego dołoży do tej inwestycji około 300 tysięcy złotych, ale my szacujemy, że całość pochłonie około 2 milionów złotych. Jednak za wszelką cenę chcemy, by taki obiekt przy szkole powstał – mówi prezydent Szełemej.
Stanisław Grędziński nie kryje, że powstanie takiego obiektu to byłby z pewnością kolejny impuls dla młodzieży, by zechciała trenować lekkoatletykę.
- Organizujemy czwartki lekkoatletyczne i widzimy, że ich popularność stale rośnie. To nas bardzo cieszy, bo spośród tej młodzieży szkolnej trenerzy mogą wyłowić prawdziwe talenty – mówi Grędziński.
