Nie buduje gniazd, tylko korzysta z już istniejących, które opuściły inne ptaki. Bardzo chętnie lęgnie się w rosnących pomiędzy polami kępach drzew. Łatwo wtedy o pożywienie, którym są myszy, nornice, owady. Jednak z powodu zwiększenia powierzchni gruntu ornego prawie wszystkie takie miejsca zostały zlikwidowane. Dlatego część populacji pustułek wybrała życie w mieście. Tu w porze lęgu i wychowania młodych zasiedlają różne wieże, wysokie budynki, szukając wnęk i zakamarków, dogodnych do złożenia jaj. Bardzo chętnie korzystają z budek lęgowych. Zdarza się, że pustułki lęgną się na balkonach, które uznają za opuszczone. Za gniazdo służy im wtedy cokolwiek, co można rozdrapać ostrymi pazurami i stworzyć zagłębienie. W ten sposób pustułki adoptują do własnych potrzeb warunki miejskie, tym bardziej, że przypominają im ich pierwotne siedziby skalne.
Od przełomu kwietnia i maja do połowy lipca trwa okres składania i wysiadywania jaj oraz wychowywania młodych. Krótko mówiąc, właśnie teraz pustułki są intensywnie karmione i przygotowywane do samodzielnego życia. W tym czasie straż miejska i policja odbiera telefony od mieszkańców, którzy znajdują młode i niezdolne do samodzielnego życia pustułki pod blokiem. W Wałbrzychu nie ma wyspecjalizowanej placówki, która zajmowałaby się takimi sprawami. Mundurowi, po otrzymaniu zgłoszenia, zawiadamiają ornitologa, który stara się rozwiązać problem.
Co można zrobić, aby pomóc, a nie zaszkodzić? Młodą pustułkę można uratować poprzez umieszczenie jej w jakimś wysokim punkcie, na przykład na dachu bloku czy w kępie drzew, blisko miejsca znalezienia. Pozostawiony na ziemi ptak zginie za sprawą kotów, psów, złych lub bezmyślnych ludzi. Młodego ptaka nie można także wynosić do innej dzielnicy, ponieważ rodzice go nie znajdą.
W przypadku dłuższego oczekiwania na pomoc, można pustułkę nakarmić, ale wyłącznie surowym mięsem, najlepiej drobiowym. Nie powinno się ze względu na jego dobro, jest poza tym nielegalne, zabierać ptaka do domu i tam go przetrzymywać, ponieważ uzależnia się on od człowieka, traci więzi z innymi ptakami i może się już nie zaadoptować na wolności.
Pamiętajmy, że różnorodność świata przyrodniczego jest warunkiem niezbędnym, byśmy mogli normalnie funkcjonować. A ptakom nie przeszkadzajmy. Wystarczy, że pomożemy im przetrwać kolejne zimy.
