Na ponad 300 wniosków z całego regionu, które zostały złożone w Dolnośląskiej Instytucji Pośredniczącej, przez pierwsze sito przedostało się 219 projektów. Ich dalszy los będzie zależał od liczby punktów, przyznanych przez ekspertów.
Planowane inwestycje muszą spełniać warunek podniesienia atrakcyjności turystycznej regionu. Większość to propozycje budowy, rozbudowy lub adaptacji istniejących obiektów na cele hotelowe, pensjonatowe, konferencyjne, czy uzdrowiskowe.
Wśród projektów jest m.in. hotel w Boguszowie Gorcach, w Jugowicach i Sokołowsku oraz w Wałbrzychu.
O najwyższą dotację ubiega się Aleksander Dudek, właściciel hotelu „Sudety”. Inwestycja planowana przez śląskiego przedsiębiorcę ma kosztować ponad 10 milionów zł, a wniosek o dofinansowanie opiewa na 4 miliony zł. Wysoka ocena projektu dotyczącego „Sudetów” byłaby jedną z lepszych wiadomości dla wałbrzyszan, którzy z żalem patrzą na niszczejący gmach w dzielnicy Stary Zdrój.
O półtora miliona zł starają się właściciele pałacu w Jedlince. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, w kompleksie pałacowo-parkowym mają powstać hotele o różnych standardach oraz bary i restauracje. Całość inwestycji w Jedlince ma kosztować prawie 5 milionów zł.
Ośrodek szkoleniowo-konferencyjny i luksusowe SPA mają powstać w Jedlinie Zdroju. Do budowy przymierza się trzech inwestorów, którzy chcą wydać w uzdrowisku prawie 14 milionów zł. Centrum szkoleniowo-konferencyjne za prawie 5 milionów zł ma powstać także w zabytkowym pałacu w Strudze. Właściciele starają się o 2 miliony zł dofinansowania. Podobne cele ma spółka Graal w Szczawnie Zdroju i Sirbud w Wałbrzychu. O rozbudowie myślą właściciele Darzboru w Rybnicy Leśnej i firma Majk w Wałbrzychu.