Oszuści nie ustają w działaniach i nadal polują na osoby marzące o łatwym zarobku. Ich ofiarą padła 61–letnia mieszkanka Wałbrzycha, która sądziła, że inwestuje na giełdzie. W rzeczywistości straciła łącznie 80 tysięcy złotych.
Mechanizm działania oszustów był typowy, ale jak się okazuje – nadal skuteczny. Kobieta zainteresowała się ofertą szybkiego zysku z inwestycji w kryptowaluty, którą znalazła w internecie. Skontaktował się z nią rzekomy doradca inwestycyjny, który przekonał ją do założenia konta na fałszywej platformie i dokonania przelewów.
Najpierw – zgodnie z jego instrukcjami – przelała 20 tysięcy złotych na wskazane konto. Później, 16 maja, spotkała się z mężczyzną podającym się za „opiekuna inwestycyjnego” na jednej ze stacji paliw w Wałbrzychu i przekazała mu gotówkę w wysokości 60 tysięcy złotych. Myślała, że inwestuje swoje pieniądze, tymczasem została oszukana. Po przekazaniu środków kontakt z „doradcą” urwał się.