23-latka była mocno zaskoczona, kiedy 4 grudnia bm. usłyszała od swojego dziadka - któremu dała pojazd do użytkowania - że najprawdopodobniej dzień wcześniej zniknął on spod jego domu. Młoda mieszkanka naszego miasta zaalarmowała o zdarzeniu funkcjonariuszy, a policjanci kryminalni z wałbrzyskiej komendy przeprowadzili stosowne czynności i ustalili w jaki sposób doszło do kradzieży oraz w którym kierunku uciekł sprawca zdarzenia.
Swoje działania mundurowi przenieśli na Podgórze. Mundurowi już w sobotę odnaleźli porzucony na bocznej drodze prowadzącej do lasu w rejonie cmentarza przy ul. Poznańskiej samochód osobowy o wartości 12 tysięcy złotych. Natomiast w poniedziałek w ich ręce wpadł także sam podejrzany – 23-latek, u którego w mieszkaniu funkcjonariusze odnaleźli kluczyk do pojazdu. Tam także ujawnili zawiniątko z zielonym suszem roślinnym. Po teście wykonanym u technika kryminalistyki potwierdziło się, że była to marihuana. Wałbrzyszanin został zatrzymany i noc spędził w policyjnej celi.
We wtorek mężczyzna usłyszał zarzuty krótkotrwałego użycia samochodu, a także posiadania narkotyków. Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu. O jego losie zadecyduje sąd.












