„Wydawało się, że kilkunastoletnia walka środowisk osób niepełnosprawnych o powołanie w gminie Wałbrzych Pełnomocnika Prezydenta ds. osób niepełnosprawnych, zakończyła się pełnym sukcesem. Warto pamiętać, że ośmioletnie apele, prośby i wezwania Piotra Kruczkowskiego, aby zechciał wzorem innych dużych miast, powołać taką osobę, zakończyły się fiaskiem. Jego następca dr Szełemej po dwóch latach od zwycięstwa, w kwietniu ubiegłego roku podpisał zarządzenie nr 521/2013 w sprawie powołania Pełnomocnika Prezydenta do spraw Osób Niepełnosprawnych. A więc po 13 latach Victoria? Chyba nie.
Lektura przywołanego zarządzenia nie pozostawia złudzeń. To Pełnomocnik, który nic nie może. Nie może np. publicznie wyrażać opinii, podpisywać dokumentów oraz kreować polityki mającej na celu likwidację barier społecznych, a w szczególności architektonicznych. Utworzono nawet biuro w ratuszu, aby stworzyć wrażenie, że Pełnomocnikiem Prezydenta jest urzędnikiem autonomicznym i odpowiada tylko przed prezydentem. A prawda jest taka, że ów pełnomocnik pracuje w biurze kultury, sportu, turystki i spraw społecznych UM. Oznacza to, że osoba taka ma nad sobą zwierzchników i wszelkie sprawy, jakimi przychodzi mu się zająć, musi konsultować z nimi. Takie rozwiązanie stoi w sprzeczności z definicją pełnomocnika, która stanowi, że mocodawca może udzielić pełnomocnictwa do dokonania takich czynności prawnych, jakich sam mógłby dokonać w imieniu własnym. Zdaniem Sądu Najwyższego pełnomocnictwo legitymuje pełnomocnika do dokonywania czynności prawnych w imieniu mocodawcy. Gdyby nawet przyjąć, że wałbrzyski Pełnomocnik ds. Osób Niepełnosprawnych powołany został na mocy art. 268a kodeksu postępowania administracyjnego, to zgodnie z jego treścią organ administracji publicznej może w formie pisemnej upoważniać pracownika kierowanej jednostki organizacyjnej do załatwiania spraw w jego imieniu w ustalonym zakresie, a w szczególności do wydawania decyzji administracyjnych, postanowień i zaświadczeń.
Czy zatem ten pełnomocnik może wydawać decyzje, kontrolować i podpisywać pisma? Nie. Kim zatem jest Pełnomocnik Prezydenta Wałbrzycha ds. Osób Niepełnosprawnych i jakie ma kompetencje? Żadne, bo gdyby je miał to zapewne nie dopuściłby do wybudowania Aqua Zdroju, z którego osoby niepełnosprawne nie mogą w pełni lub wcale korzystać. Nie dopuściłby również do wybudowania wejścia głównego do Filharmonii Sudeckiej, do której osoby poruszające się na wózku dostać się nie mogą. Pełnomocnika Prezydenta nie dopuszcza się również do kontroli nad decyzjami, które wydaje biuro administracji architektoniczno-budowlanej UM. Istnieje realna obawa, że budowana za wielkie środki Stara Kopalnia również będzie niedostępna dla osób niepełnosprawnych. Czy dla wałbrzyszan to wielki problem, że powołana osoba na funkcję pełnomocnika niewiele może zrobić? Myślę, że tak. A przekona się o tym każdy, kto ulegnie wypadkowi lub poważnie zachoruje i zmuszony będzie poruszać się o kulach lub wózku inwalidzkim. Rychło się bowiem przekona, że świat widziany z pozycji wózka jest inny, bo najeżony barierami i przeszkodami, które co krok uprzykrzają i zniechęcają do aktywności.
Czy mieszkańcy Wałbrzycha, a zarazem podatnicy, powinni godzić się na taki model zarządzania miastem? Nie. Osoby niepełnosprawne są równoprawnymi obywatelami i mają takie samo prawo dostępu do dóbr kultury i wszelkich obiektów na terenie miasta. Jeśli zatem Prezydent powołał swojego pełnomocnika, by ten rozwiązywał w mieście wszelkie problemy z tym związane, to niech wyposaży go w takie uprawnienia, które pozwolą mu w pełni i swobodnie realizować powierzone obowiązki. W innym przypadku możemy mówić tylko o niepełnomocniku.
Zbigniew Michurski
wałbrzyszanin z niepełnosprawnością”
Na załączonych zdjęciach znajduje się zarządzenie wydane przez prezydenta Romana Szełemeja dotyczące powołanie pełnomocnika prezydenta do spraw osób niepełnosprawnych w Wałbrzychu..
