Obiekt sportowo-rekreacyjny Aqua-Zdrój ma zostać oddany do użytku w lutym 2012 roku, ale możliwe jest dwu-trzy miesięczne opóźnienie.
Niemniej samorządowcy z Wałbrzycha coraz częściej wspominają o innych koniecznych inwestycjach związanych z infrastrukturą sportowo-rekreacyjną. Ostatnio w kontekście boiska przy ulicy Blankowej, które zostało fatalnie wykonane i teraz stoi zupełnie bezużyteczne, prezydent Piotr Kruczkowski wspomniał o tym, że warto zastanowić się nad stworzeniem w tym miejscu centrum sportowego dla mieszkańców Podzamcza. Pomysł jest o tyle zaskakujący, że pewne jest, że w najbliższych latach w budżecie miasta trzeba będzie szukać na każdym kroku oszczędności.
- Jeśli to centrum ma być tak samo zrobione jak to boisko, które miało być chlubą Wałbrzycha, to ja dziękuję bardzo – mówi Wacław Jodłowski, mieszkaniec Podzamcza.
W ostatnim czasie wrócił również pomysł zagospodarowania obiektu przy ulicy Chopina. Chodzi konkretnie o boisko, trybuny i tereny znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie. Na razie obiektem zarządza OSiR. Udało się uratować w tym miejscu halę lekkoatletyczną, która teraz prezentuje się naprawdę okazale, więc dlaczego nie można uratować stadionu, na który w latach świetności na mecze ekstraklasowego Górnika, przychodziło 30 tysięcy widzów? Oczywiście plany są, ale środki na ten cel należy pozyskać spoza budżetu miasta. Oczywiście o tej inwestycji będzie można zacząć na poważnie mówić dopiero po zakończeniu budowy Aqua-Zdroju.
- Oczywiście, że to dobry pomysł, ale obawiam się, że jest możliwy do zrealizowania dopiero za 5 może 6 lat – mówi sceptycznie podchodzący do sprawy jeden z działaczy sportowych z Wałbrzycha.
Zgodnie z planami, stadion miałby posiadać trybuny z 1000 miejsc siedzących. Odbywałyby się tu mecze piłkarskie oraz zawody lekkoatletyczne. W tym właśnie celu wybudowana zostałaby bieżnia z prawdziwego zdarzenia. Oprócz tego powstać miałyby w tym miejscu boiska do gry w koszykówkę, siatkówkę oraz tor do jazdy rowerowej.
Władze Wałbrzycha, jak i dyrekcja OSiR-u, na razie ostrożnie wypowiadają się na temat realizacji przedsięwzięcia, ale pewne jest, że taka koncepcja istnieje. Miejmy nadzieję, że nie skończy się tylko na pomyśle, ale za kilka lat mieszkańcy Nowego Miasta będą mogli poszczycić się obiektem sportowym na miarę europejską.
