W wyniku podjętych czynności operacyjnych i dochodzeniowo-śledczych funkcjonariusze pierwszego komisariatu samochód o wartości 25 tysięcy odnaleźli jeszcze tego samego dnia, w którym doszło do zgłoszenia. Pojazd ukryty był w stodole na terenie jednej z posesji przy ul. Andersa w tej samej dzielnicy.
Następnie przyszła pora na ustalenia, kto dokonał włamania do pojazdu. Mundurowi równie szybko ustalili, że za przestępstwem, do którego doszło stoi… matka partnerki pokrzywdzonego. Kobieta, mająca problemy finansowe, zaplanowała kradzież pojazdu, aby wyciąć z niego katalizator i później go sprzedać. Następnie miała zamiar zwrócić auto właścicielowi.
W realizacji planu pomógł jej 39-letni mechanik samochodowy. Mężczyzna również w miniony piątek został zatrzymany i przesłuchany. Śledczy ustalili również, że kobieta wiele miesięcy wcześniej ukradła komplet kluczyków do pojazdu, co umożliwiło jej jego późniejsze uruchomienie i kradzież bez wzbudzania podejrzeń. Za popełnione przestępstwo kobiecie grozi teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.